ZDM Warszawa we wtorek uruchomił dwa specjalne samochody z zainstalowanymi kamerami, które skanują samochody parkujące w warszawskiej strefie płatnego parkowania. Efekt to 603 mandaty za brak opłaty parkingowej na ok. 4,5 tys. skontrolowanych aut.
Samochód jedzie wzdłuż ulicy, a urządzenia na dachu skanują tablice rejestracyjne. Niedługo później tę samą trasę przejeżdża drugie, takie samo auto. Pojazdy, które zostaną zeskanowane w obu przypadkach, są sprawdzane w bazie opłat. Jeśli jej nie ma, system wystawia karę. Człowiekowi pozostaje tylko wsadzić mandat do koperty i wysłać do parkingowego gapowicza.
Jak informuje ZDM pierwszego auta zeskanowały 13 147 tablic. „Sparowanych”, czyli tych sfotografowanych dwukrotnie, a więc de facto podlegających kontroli, było 4481. System sprawdza tylko auta sfotografowane dwa razy w tym samym miejscu, by uniknąć ukarania kierowcy, który np. właśnie poszedł do parkomatu. W efekcie nałożono i wysłano 603 kary, co oznacza, że aż 13 proc. kontrolowanych w ogóle nie płaci za parkowanie.
To pokazuje skalę problemu. W warszawskiej strefie jest ponad 30 tys. miejsc parkingowych. Jak informuje ZDM codziennie próbuje tam zaparkować na dłużej 140 tys. aut. ZDM korzysta z 50 kontrolerów, ale to kropla w morzu potrzeb. Kierowcy, którzy mogą się spodziewać, że brak opłaty ujdzie im na sucho, parkują gdzie chcą i jak długo chcą. To jeden z powodów, dla którego strefa jest zakorkowana, nie ma w niej rotacji i wolnego miejsca w centrum Warszawy często szuka się ponad kwadrans.
ZDM–owe auta parkingowe problemu nie rozwiążą, choć to podstawa, żeby zabrać się za jego rozwiązywanie. Kara za brak opłaty parkingowej to w Warszawie maksymalna możliwa stawka, czyli… 50 zł. Niejeden kierowca nie płaci, bo jest to dla niego po prostu tańsze, nawet jeśli raz na jakiś czas zostanie złapany. Zgodnie z uchwalonymi przed rokiem przez Sejm, a obowiązującymi od jesieni, przepisami, Warszawa, po kilkunastu latach, będzie mogła podnieść opłaty parkingowe. To jest planowane na ten rok. Wzrośnie też, do 250 zł, kara za brak opłaty. Ma to zmusić kierowców do płacenia za miejsce parkingowe, a docelowo zwiększyć rotację aut w strefie. Ale żeby zadziałało, kierowcy muszą mieć świadomość nieuchronności kary za brak opłaty.
ZDM nie rezygnuje z pieszych patroli, ale ocenia że samochód z urządzeniami skanującymi tablice pozwala sprawdzić dziesięciokrotnie więcej aut niż piesi kontrolerzy. Urzędnicy liczą na to, że wreszcie da się objąć skuteczną kontrolą strefę.
Takie rozwiązanie nie jest niczym nowym. Różne formy automatycznych urządzeń sprawdzających wniesienie opłaty za parkowanie działają w innych miastach europejskich, m.in. w Amsterdamie.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.