Warszawa, w ramach pomocy humanitarnej, przekaże do Kijowa 60 rosyjskich wagonów, które będą sukcecywnie wycofane z ruchu w związku z dostawami i wprowadzaniem do ruchu nowych pociągów Varsovia. Jak się dowiedzieliśmy, pierwszy transport – w postaci pociągu nr 07 – możliwy jest już w tym kwartale.
Jak pisaliśmy, włodarze stolic Polski, Czech, Słowacji i Budapesztu – w ramach tzw. paktu wolnych miast – udali się z wizytą do Kijowa, by rozmawiać o pomocy humanitarnej do stolicy pogrążonego wojną kraju. Wczoraj (11 stycznia) Witalij Kliczko, mer Kijowa i Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy,
podpisali list intencyjny ws. przekazania części pociągów rosyjskich serii 81 jeżdżących w warszawskim metrze. Chodzi o 60 wagonów, czyli 10 składów. Składy te nie będą już potrzebne warszawskiemu metru: już
kilka lat temu zapowiadano, że pociągi te – kosztowne w utrzymaniu i eksploatacji – będą wycofywane wraz z dostawą nowych składów.
Warszawa zakontraktowała
dostawy 37 pociągów Skoda Varsovia. Liczba ta uwzględnia zarówno obsługę wydłużonej II linii metra, jak i zastąpienie pociągów rosyjskich. W stolicy Polski jest już siedem nowych składów, z czego sześć wozi pasażerów. Postępujące dostawy pozwalają już na stopniowe ograniczenie wykorzystania pociągów rosyjskich. – Jako pierwszy przekazywany będzie skład 07, prawdopodobnie w I kwartale tego roku – mówi Anna Bartoń, rzeczniczka warszawskiego metra. Wagony czołowe tego pociągu zostały dostarczone w 1994 r., a środkowe – w 1997 r. (różnica w rocznikach wynika z procesu wydłużania pociągów do sześciu wagonów, w trakcie którego przełączano też wagony między poszczególnymi składami).
Organizacja transportu będzie leżeć po stronie ukraińskiej. – Zanim wagony zostaną przetransportowane do stolicy Ukrainy demontowane będą z nich między innymi urządzenia systemu ograniczenia prędkości, rejestratory zdarzeń, urządzenia radiołączności i inne, które nie są wykorzystywane w kijowskim metrze. Dodatkowo – na czas transportu – zostaną zdemontowane lusterka i odbieraki, aby nie uległy uszkodzeniu – mówi Anna Bartoń.
Wagony są młodsze – i w lepszym stanie – niż spora część taboru kijowskiego metra.– Pociągi przekazywane są w pełni sprawne, przeszły naprawy główne w latach 2017-2022. Przekazywane składy będą mogły być wykorzystywane w ruchu pasażerskim – podkreśla Bartoń.
Warszawa posiada w sumie 15 sześciowagonowych składów rosyjskich starego typu (90 wagonów) i siedem nowego typu (42 wagonów). Metro nie wyjaśnia, co się stanie z pozostałymi składami, ani czy – wzorem MZA, Tramwajów Warszawskich czy chociażby innych operatorów metra – jakiś skład zostanie zachowany jako pociąg historyczny.
Pojawia się pytanie, czy warszawskie pociągi nie sprawdziłyby się lepiej w bardziej doświadczonym wojną Charkowie, drugim największym mieście Ukrainy. Tam, w wyniku rosyjskiego ostrzału,
uszkodzone zostały stacje techniczno-postojowe oraz część taboru. – Metro w Charkowie nie kontaktowało się z nami w tej sprawie – zaznacza Anna Bartoń.
W projekcie dotyczącym współpracy z Kijowem uczestniczy Zespół Doradców Gospodarczych TOR, który na zlecenie Metra Warszawskiego przygotował wycenę pociągów rosyjskich przeznaczonych do przekazania.