Samorządy aglomeracji warszawskiej skarżą się na dyskryminacyjne traktowanie przy podziale środków przez rząd. Dotyczy to także propozycji podziału środków unijnych. Jak wskazuje Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, oznacza to, że może zabraknąć środków na dalszą rozbudowę metra, w tym przede wszystkim realizację III linii metra na Pradze Południe.
Przykładem dyskryminacji jest podział środków w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, który ma ożywić rozwój gospodarczy oraz chronić miejsca pracy. Warszawa nie dostała żadnych środków z ostatniego podziału środków, podobnie jak większość miast wojewódzkich. – Lista beneficjentów rządowego funduszu świadczy o jego politycznych barwach. Nie ma jasnych i mierzalnych kryteriów oceny projektów, środki są przydzielane i zarządzane centralnie, a nie zgodnie z potrzebami samorządów i ich mieszkańców – twierdzi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Jest też duża groźba, że aglomeracja warszawska nie otrzyma odpowiednich środków unijnych. Zgodnie z planami rządu, Region Warszawski Stołeczny (RWS), który zamieszkuje 8 proc. ludności kraju i który wytwarza 18 proc. PKB Polski, ma otrzymać jedynie 0,25 proc. funduszy europejskich z puli przeznaczonej dla Polski. Wsparcie w przeliczeniu na jednego mieszkańca aglomeracji wyniesie zatem 51 euro – to ponad 30 razy mniej niż dla mieszkańców innych regionów. W mijającej perspektywie na projekty dot. innowacyjnej gospodarki przeznaczono w obszarze RWS ok. 900 mln euro. Teraz miałoby to być ok. 30 mln euro.
Samorząd wskazuje też, że największe miasta polski zostały potraktowane jako beneficjenci drugiej kategorii w projekcie Krajowego Planu Odbudowy, co widać chociażby przy podziale środków dot. zielonej transformacji. – Nie można poważnie mówić o ograniczaniu emisyjności w sektorze transportu bez wsparcia budowy sieci tramwajowych, metra i kolei w największych polskich miastach. Wsparcie rozwoju i modernizacji infrastruktury podmiotów leczniczych nie może pomijać szpitali i placówek podstawowej opieki zdrowotnej w największych polskich miastach. Mamy do czynienia z systemową dyskryminacją mieszkańców największych polskich miast i ich obszarów metropolitalnych. Dyskryminując samorządy, w których nie rządzą osoby z poparciem PiS-u, rząd tak naprawdę uderza w mieszkańców miast – dodaje prezydent Trzaskowski.
Czym dalej grozi taki nierówny rozdział środków? – Jeśli nie będzie unijnego wsparcia, budowa trzeciej linii metra jest zagrożona. Mamy pieniądze na wkład własny, na budowę dwóch, może trzech stacji. Ale nie zbudujemy odcinka z sześcioma stacjami bez pieniędzy z Unii – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, cytowany przez Gazetę Stołeczną.
Pierwszy odcinek III linii metra, którego przebieg skorygowano względem wcześniejszych planów,
ma łączyć Stadion Narodowy z Gocławiem. Zaproponowany przebieg jest jednak głośno
krytykowany. Niedawno
przepchnięto środki w budżecie miasta na dalsze przygotowania, zanim miasto upubliczniło studium techniczne nowej linii.
Opublikowany dokument nie odpowiada jednak na wszystkie wątpliwości i pytania.