Wojewoda Mazowiecki wycofał skargę swojego poprzednika ws. rozszerzenia strefy płatnego parkowania na Kamionku i Saskiej Kępie. Miasto czeka teraz na formalnie potwierdzenie z sądu, co otworzy drogę do wdrożenia strefy. Obecnie samorząd zakłada, że nie uda się wprowadzić opłat wcześniej niż na początku przyszłego roku.
Mariusz Frankowski (PO), nowy wojewoda mazowiecki, wycofał skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego na uchwałę Rady Miasta Warszawy ws. rozszerzenia strefy płatnego parkowania na Kamionku i Saskiej Kępie, którą
złożył jego poprzednik, Tobiasz Bocheński (PiS). To oznacza, że Warszawa będzie mogła wznowić przygotowania do wdrożenia opłat, ale wszystko przesunie się w czasie. Pierwotnie,
zgodnie z uchwałą, strefa miała obowiązywać od 2 listopada 2023 r. Wiadomo już, że w tym roku byłoby trudne.
– Zapowiadałem, że chcielibyśmy wdrożyć strefę w tym roku, ale najprawdopodobniej wystartuje ona na początku przyszłego roku. Mamy problem z zamówieniem tak dużej liczby parkometrów – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Jak wyjaśnia, w związku ze wcześniejszą skargą wojewody, przygotowania musiały stanąć. – Te prace, które mogliśmy wykonywać bez nakładów finansowych, procedowaliśmy. W tej chwili formalnie sąd musi wydać postanowienie stwierdzające, że ta skarga została faktycznie wycofana. Wówczas będziemy mogli uruchomić finansowanie tego procesu – tak, żeby nikt nam nie zarzucił niegospodarności czy braku celowości wydatkowania środków publicznych – wskazuje Łukasz Puchalski, dyrektor ZDM.
Strefa wiąże się z koniecznością wprowadzenia zmian w organizacji ruchu. Jak wskazują drogowcy, do remontu wytypowano 11 ulic. – Takie prace najlepiej wykonywać w okresie wakacyjnym. Zakładamy, że z dokumentacją, jeżeli chodzi o organizację ruchu i jej wdrożenie, będziemy gotowi w III kwartale tego roku. Uchwała musi stać się jednak prawomocna – tak, byśmy mogli ogłosić przetarg na parkometry. Jesteśmy do tego gotowi, ale nie możemy tego jeszcze formalnie zrobić – mówi Puchalski.
– Początek przyszłego roku to realny termin wdrożenia strefy. To także dobry termin dla mieszkańców, bo trzeba mieć świadomość, że nie możemy tej strefy wprowadzić z dnia na dzień. Mieszkańcy muszą wyrobić abonamenty – zazwyczaj dawaliśmy trzy miesiące na dopełnienie formalności związanych ze wprowadzeniem strefy – dodaje dyrektor ZDM.
Drogowcy przygotowują tez rozszerzenie strefy
na terenie Mokotowa. – Skończyliśmy konsultacje, kończony jest raport z konsultacji. Zostanie on przedłożony prezydentowi. Jeśli zapadnie decyzja kierunkowa o wprowadzeniu strefy, to będziemy składać projekt uchwały do Rady. W najbliższych 2-3 tygodniach raport z konsultacji będzie gotowy – deklaruje Łukasz Puchalski.