Warszawa. Jest pierwsza trasa z syrenkami na totemach. Okopowa-Towarowa

Pierwszy prototypowy egzemplarz został zamontowany w zeszłym roku na ul. Okopowej przy skrzyżowaniu z ul. Anielewicza. Wcześniej odbyły się też jego testy w warunkach fabrycznych. Przed wdrożeniem systemu na szeroką skalę pracownicy Siemens Mobility oraz przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich monitorowali urządzenie i kalibrowali je, w taki sposób by jak najlepiej służyło rowerzystom. Na podstawie sugestii mieszkańców umieszczone na obudowie totemu komunikaty zostały dodatkowo przetłumaczone na język angielski.

We wtorek przy Warsaw Spire odbyła się prezentacja jednego z kolejnych totemów. Urzędnicy i dziennikarze mogli dla zmierzających do pracy warszawiaków stanowić niezwykły widok, bo co chwilę krążyli wokół szarego bloku z wyświetlaczem, a gdy tylko na ekranie pojawiła się syrenka w jednym z czterech kolorów, wzbudzało to lekki entuzjazm. Urządzenia wymagają kalibracji, bo zbyt duża liczba dziennikarzy na krawężnikach trasy rowerowej powodowała, że "wariowały" i nie pokazywały nic. Od dziś totemy działają przy skrzyżowaniach na drodze dla rowerów w ciągu ulic Towarowa-Okopowa (na odcinku od Grzybowskiej do ronda Zgrupowania AK „Radosław”).

To pierwsza taka trasa w Warszawie, do września, stopniowo, totemy pojawią się jeszcze na pięciu innych. W sumie urządzeń będzie 53. To pierwsza taka inicjatywa w skali świata. Opisywane przez nas jakiś czas temu podobne urządzenia w Holandii były pojedynczymi prototypami.

Oprócz ciągu Towarowa-Okopowa będą to jeszcze ulice: Świętokrzyska, Wybrzeże Gdańskie, Powsińska-Wiertnicza-Przyczółkowa, Czerniakowska oraz Dwernickiego-Szaserów. Przy 30 skrzyżowaniach z sygnalizacją staną łącznie 53 totemy.

– Ich instalacja to element rozwoju Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem. Operatorem systemu do roku 2025 jest firma Siemens Mobility. W ramach projektu systematycznie modernizowane będą sygnalizacje świetlne wraz z osprzętem takim jak latarnie, maszty czy kamery detekcji. Wprowadzenie urządzeń informujących rowerzystów o zalecanej prędkości w celu otrzymania sygnału zielonego na najbliższym skrzyżowaniu było dodatkowym kryterium w przetargu na rozwój ZSZR. Oznacza to, że Warszawa nie dopłaca dodatkowo do tej funkcjonalności – tłumaczy Tamas Dombi, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich.

Dombi dziś tłumaczył, że montaż totemów, był jednym z dodatkowo punktowanych elementów przetargu na system zarządzania ruchem. - Zależało nam na tym, żeby dla każdego z poruszających się po mieście warszawiaków coś w nim było. Dla kierowców, co oczywiste, jest większa część systemu. Piesi zyskają inteligentną sygnalizację która ich wykrywa, bez potrzeby naciskania przycisku. Rowerzyści z kolei zyskają te urządzenia. Sam tędy jeżdżę, korzystałem z totemu przy Anielewicza i wiem, że to pomaga w dostosowaniu prędkości

Zainstalowany w totemie radar mierzy prędkość rowerzysty i przesyła ją do sterownika sygnalizacji świetlnej. Sterownik analizuje te informacje i ustala, czy możliwy jest przejazd przez skrzyżowanie bez zatrzymania. Następnie sterownik zwrotnie przesyła tę informację do totemu z instrukcją dla rowerzysty. Komunikat jest wyświetlany w formie jednego z czterech znaków w kształcie „warszawskiej syrenki”.

Każdy nowy element małej architektury powinien być wprowadzany w sposób zaplanowany i z poszanowaniem krajobrazu miasta. Dlatego w pracach nad stroną wizualną totemu uczestniczyło Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy.

"Udało się wprowadzić do projektu motyw jednoznacznie kojarzący się ze stolicą. Animowana postać syrenki nadaje urządzeniu unikatowy warszawski charakter" - tłumaczy w komunikacie prasowym Wojciech Wagner zastępca dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy. Dziś go nie było na prezentacji, gdyż "bije się" o uchwałę krajobrazową.