Topnieją plany tramwajowe stolicy na obecną perspektywę unijną – do 2023 r. Wypadł już tramwaj na Gocław, a teraz jest ryzyko, że i tak już poszatkowany projekt budowy trasy tramwajowej między Wolą, Dw. Zachodnim, Ochotą, Mokotowem i Wilanowem może zostać okrojony jeszcze bardziej – do odcinka od Puławskiej w stronę Wilanowa. Tramwaje Warszawskie podkreślają, że to jeden ze scenariuszy, a na najbliższej sesji Rady Miasta będzie głosowane zwiększenie dokapitalizowania spółki, co wpływać będzie na możliwość realizacji inwestycji.
Jak pisaliśmy, Warszawa już
zrezygnowała z dofinansowania dla tramwaju na Gocław. Nie wstrzymuje to jednak prac projektowych. Wiadomo jednak, że inwestycja nie zakończy się w 2023 r., czyli granicznym roku obecnej perspektywy unijnej.
Na tym jednak oszczędności i przesunięcia nie kończą się. Gazeta Stołeczna, powołując się na źródła w ratuszu, informuje o okrojeniu projektu tramwaju do Wilanowa. To ambitny projekt, zakładający połączenie Woli, Dw. Zachodniego i Ochoty z Mokotowem i Wilanowem. Dofinansowaniem unijnym objęta jest jednak tylko część trasy – od Grójeckiej, wzdłuż Bitwy Warszawskiej 1920 r. do podziemnego przystanku przy Dw. Zachodnim, a także w ciągu Rakowieckiej, Goworka, Spacerowej, Belwederskiej, Sobieskiego i al. Rzeczpospolitej do Miasteczka Wilanów – z odnogami w ciągu Gagarina i św. Bonifacego. Z dofinansowania są wyłączone więc części trasy przez Pole Mokotowskie oraz od Dw. Zachodniego do Kasprzaka – z odnogami w ciągu Ordona i Krzyżanowskiego.
W tej chwili trwają prace projektowe dla
odcinka od Grójeckiej do Dw. Zachodniego oraz
od stacji metra Pole Mokotowskie do Miasteczka Wilanów z odnogą do krańca na Stegnach. Podpisano też umowę projektuj i buduj na
torowisko w ciągu ul. Gagarina oraz kontrakt na
przebudowę stacji Warszawa Zachodnia, w ramach której powstanie tunel tramwajowy pod torami (powstaje jako pustka technologiczna).
Wiele wskazuje, że do 2023 r. powstanie mniej niż zapowiadano. Według informacji Stołecznej przesunięta w czasie ma być realizacja ok. kilometrowego odcinka na Ochocie do Dw. Zachodniego oraz budowy torowiska na Rakowieckiej – między al. Niepodległości a Puławską. W tej perspektywie unijnej miałaby powstać trasa między Puławską a Wilanowem – w ratach do skrzyżowania z Belwederską, do krańca na Stegnach i dalej do al. Rzeczpospolitej. Czasu jednak nie jest wiele. Projektowanie ma skończyć się w przyszłym roku, na realizację prac pozostają więc dwa sezony budowlane.
Ratusz nie potwierdza jednak jednoznacznie tej informacji. – Dla nas tramwaj do Wilanowa jest priorytetem. Na najbliższej Radzie Miasta głosowany będzie projekt zwiększenia dokapitalizowania spółki kwotą 200 mln zł – właśnie na inwestycje tramwajowe. Jak Tramwaje Warszawskie wykorzystają tę kwotę – to pytanie do spółki – mówi Karolina Gałecka, rzeczniczka ratusza. Warto jednak zaznaczyć, że zgodnie z głosowanym projektem w tym i przyszłym roku spółka będzie dokapitalizowana kwotą o 150 mln zł mniejszą. Dodatkowe środki zwiększające faktycznie wcześniej planowaną kwotę dokapitalizowania 561 mln zł o 200 mln zł do 761 mln zł zaplanowano w latach 2022, 2023 i 2025. W tym ostatnim roku spółka otrzymać miałaby 70 mln zł. To oznacza, że niektóre inwestycje siłą rzeczy zostaną zrealizowane później.
Co na to Tramwaje Warszawskie? – W obecnej sytuacji budżetowej, przy niesprzyjającej stolicy polityce podatkowej i przy oszczędnościach związanych z koronawirusem, przygotowujemy się na różne scenariusze. Nie zostały jeszcze podjęte ostateczne decyzje. I między innymi z tego powodu harmonogram obecnie prowadzonych prac nie zmienia się. Teraz pracujemy nad projektami budowlanymi, po to by pozyskać pozwolenia na budowę i być w gotowości do prac budowlanych – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.