Warszawa: Tramwaj na Modlińskiej możliwy „pod koniec dekady”

O realizację linii tramwajowej wzdłuż Modlińskiej, łączącej Żerań FSO z tramwajem na Tarchominie, od dawna zabiegają aktywiści. Trasa ta widniała też na planach Rafała Trzaskowskiego, prezentowanego przy okazji ostatnich wyborów samorządowych. Inwestycja nie znajdowała się jednak na liście priorytetów na najbliższe lata.

W odpowiedzi na wystąpienie władz dzielnicy Białołęki Tramwaje Warszawskie uznają tę inwestycję za „priorytetową”. Jak przekazała spółka – wedle jej wiedzy – od tego zależy procedowanie projektu „Osiedla Warszawy”, zaplanowanego w rejonie Starych Świdrów. „Aktualnie spółka przygotowuje przetarg na koncepcję trasy tramwajowej, którego ogłoszenie planowane jest w tym roku” – informują TW. Wykonawca będzie miał 12 miesięcy na opracowanie wariantu wynikowego koncepcji.

Plany Tramwajów Warszawskich zakładają dwa warianty trasowania. W obu wariantach trasa mija po zachodniej stronie istniejącą pętlę tramwajową i autobusową Żerań FSO, a następnie biegnie po zachodniej stronie Modlińskiej. Różne warianty dotyczą przebiegu na północ od Płochocińskiej. Jeden zakłada poprowadzenie torowiska dalej wzdłuż Modlińskiej do skrzyżowania z Trasą Mostu Północnego, a następnie po jej południowej stronie. W rejonie Traktu Nadwiślańskiego torowisko łączyłoby się z istniejącą trasą prowadzącą na Tarchomin. Drugi wariant zakłada poprowadzenie trasy wzdłuż Familijnej i Myśliborskiej do Trasy Mostu Północnego, do istniejącego torowiska. Ten drugi wariant lepiej obsługiwałby perspektywiczną zabudowę Żerania.

TW zakładają, że w ciągu dwóch lat od terminu opracowania koncepcji trasy powinna zostać wydana decyzja środowiskowa. „Należy jednak pamiętać, że jest to etap opracowania koncepcji trasy, co nie przesądza ani o powstaniu projektu budowlanego, ani o terminie realizacji inwestycji. Znając obecne uwarunkowania finansowe, można ostrożnie oszacować, że realizacja inwestycji będzie możliwa pod koniec obecnej dekady” – przekazuje spółka.

Ostrożność spółki w żadnym razie jednak nie dziwi. W tej chwili jednak priorytet mają inwestycje tramwajowe finansowane ze środków unijnych, które już teraz mają niezwykle napięty harmonogram realizacji. Tramwaj wzdłuż Modlińskiej, choć potrzebny, nie znajdował się nawet na liście unijnych projektów rezerwowych, co i tak skazywało go na późniejszą realizację. Spodziewany spadek dochodów miasta w obliczu epidemii i trwającego stanu uśpienia gospodarki nie sprzyja też podejmowaniu nowych zadań inwestycyjnych, a wręcz przeciwnie – słychać już o oszczędnościach.