Główni kandydaci na stanowisko prezydenta Warszawy prezentowali swoje wizje rozbudowy metra, zapowiadając budowę kolejnych linii. Teraz Rafał Trzaskowski przedstawił plan rozbudowy linii tramwajowych, wart ponad półtora miliarda złotych. Oprócz kontynuacji już zaplanowanych tras do Wilanowa i na Gocław znalazł się w nim szereg nowych propozycji.
Pisaliśmy już o wizjach rozbudowy metra dwóch głównych kandydatów na stanowisko prezydenta Warszawy. Patryk Jaki
zapowiedział zbudowanie dwóch linii metra o długości ok. 50 km w czasie dwóch kadencji. Rafał Trzaskowski
przedstawił plan trzech nowych linii, ale w czasie pierwszej kadencji chciałby dokończyć budowę II linii metra i jej przedłużeń, zaprojektować III linię i rozpocząć budowę jej pierwszego odcinka.
Dzisiaj Rafał Trzaskowski zaprezentował plan tramwajowy dla stolicy. – Zapowiadamy najbardziej ambitny od 1990 r. plan rozbudowy linii tramwajowych. Szacujemy jego koszty na ponad 1,5 mld zł. Wiąże się on w jeden organizm z planowanymi liniami metra i SKM oraz węzłami przesiadkowymi – zadeklarował Trzaskowski. Kandydat zapowiedział budowę obecnie planowanych tras tramwajowych, których przygotowanie jest obecnie zaawansowane –
z Woli do Wilanowa oraz
na Gocław. Przedstawił też kilka „autorskich” propozycji.
Znacząco, wg wizji Rafała Trzaskowskiego, miałaby zostać rozbudowana sieć tramwajowa na Białołęce – wzdłuż Modlińskiej (dwa warianty przebiegu), wzdłuż Matki Teresy z Kalkuty, św. Wincentego i Trasy Olszynki Grochowskiej na Zieloną Białołękę (również
planowaną od jakiegoś czasu przez ratusz – red.) i wzdłuż przedłużenia Trasy Mostu Północnego na wschodnią Białołękę. – To koszt ok. 400 mln zł. Doprowadzimy do tego, że każda osoba mieszkająca na Białołęce będzie miała nie więcej kilkaset metrów do przystanków tramwajowych – powiedział Trzaskowski.
Inne pomysły to tramwaj na Zielony Ursynów (wzdłuż Puławskiej, do granic miasta, z możliwością przedłużenia w kierunku Piaseczna), na Odolany do Gniewkowskiej (z możliwym łącznikiem do Połczyńskiej), wzdłuż Powązkowskiej i gen. Maczka (z łącznikami do al. Jana Pawła II i Krasińskiego), wzdłuż obwodnicy Pragi od św. Wincentego do ronda Wiatraczna. Komunikacja miałaby poprawić się też na Wilanowie i Służewcu – Trzaskowski wspominał tramwaj od stacji metra Wilanowska w dwie strony wzdłuż al. Wilanowskiej: zarówno do pałacu w Wilanowie (z łącznikiem do św. Bonifacego), jak i do Galerii Mokotów.
Pod wieczór pojawiła się bardziej szczegółowa mapa tras. Oprócz wymienionych powyżej znajdują się na niej również: linia na Osiedle Ruda (dwa warianty przebiegu), linia od Dw. Wschodniego na Targówek Przemysłowy (z możliwością przedłużenia do Ząbek), przedłużenie trasy na Gocławku do węzła Marsa.
Za nowość należy uznać pomysł budowy tramwaju wzdłuż Powązkowskiej i na Odolanach. Pozostałe trasy – np. wzdłuż al. Wilanowskiej czy Modlińskiej – przewijały się w planach miasta, ale bez zapewnionego finansowania. Natomiast inne trasy funkcjonowały jako nieskonkretyzowane ogólne koncepcje (np. na Wschodnią Białołękę wzdłuż Trasy Mostu Północnego funkcjonował w dotychczasowym studium uwarunkowań rozwoju i zagospodarowania przestrzennego, wskazującego możliwe kierunki rozwoju miasta, ale nikt nie zapowiadał realizacji tej trasy w przewidywalnej perspektywie; dyskutowano też chociażby o
przedłużeniach do os. Ruda czy węzła Marsa, a także trasach w kierunku Ząbek i Piaseczna – znalazły się one
w analizie CH2M MILL, sporządzonej w 2014 r. na zlecenie miasta). Dziwi
brak Kasprzaka, gdzie również trwają zaawansowane prace przygotowawcze, a linia ma dofinansowanie unijne, ale być może jest to przeoczenie.
Kandydat odniósł się też do
ostatniej wizyty Patryka Jakiego w Sofii, który chciał – na przykładzie stolicy Bułgarii – pokazać, że można szybciej budować metro niż w Warszawie. – Już teraz Warszawa ma jeden z lepszych systemów komunikacyjnych w Europie. Po zrealizowaniu planu „Stolicy Lepszej Komunikacji” naprawdę będziemy mieli z czego być dumni i nie trzeba się będzie porównywać do żadnej innej stolicy europejskiej – twierdzi Trzaskowski.