Warszawski Ratusz wstrzyma cięcia komunikacji w niedziele niehandlowe?

W minionym tygodniu, przy okazji prezentowania koncepcji zmian w trasach autobusów po przedłużeniu metra na Woli, ZTM zapowiedział spore zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w niedziele niehandlowe. – Obserwujemy mniejsze zainteresowanie komunikacją w niedziele niehandlowe w porównaniu do niedziel handlowych, ale i przede wszystkim sobót – mówi Paweł Mudant, kierownik działu organizacji przewozów w ZTM.

Generalnie, z tego, co ujawniono, autobusy i tramwaje miałyby pojawiać się na przystankach rzadziej, a wysoka częstotliwość – co 10 minut – miałaby rozpoczynać się później niż obecnie. Zmiany rozkładów kilkudziesięciu linii miałyby przynieść 25 mln zł oszczędności rocznie, które mogłyby „lepiej zagospodarować w innym czasie”. Szczegóły zmian miałyby zostać zaprezentowane w połowie grudnia.

Pojawiały się jednak nieoficjalne i niepotwierdzone informacje, że cięcia miałyby być większe, niż mogłoby to wynikać z enigmatycznych zapowiedzi ZTM-u. Część linii – w tym tramwajowych – miałaby w niedzielę w ogóle nie wyjechać, a godziny kursowania części linii miałyby zostać ograniczone.

Zapowiedzi – być może z uwagi na ich ogólność, pozostawiającą spore pole do domysłów – spotkały z dużą falą krytyki. Argumenty były podobne: nie tylko handlem miasto żyje, ograniczanie kursów stoi w sprzeczności z deklaracjami o promowaniu transportu publicznego i jest zachętą podróży samochodem.

Ratusz, po tych licznych głosach krytyki, zdaje się dystansować od pomysłów ZTM-u. – Nieprawdą jest, że Warszawa ograniczy kursowanie kilkudziesięciu linii w niedziele niehandlowe – analizujemy wykorzystywanie transportu miejskiego w weekendy. Rozwój komunikacji miejskiej to jeden z priorytetów prezydenta Trzaskowskiego – napisał Kamil Dąbrowa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.