W piątek 30 sierpnia w Warszawie miało miejsce historyczne wydarzenie, jeśli brać pod uwagę losy transportu publicznego w stolicy. Jesteśmy o krok bliżej w kierunku tramwaju do Miasteczka Wilanów.
Około godziny ósmej rano po raz pierwszy tramwaj skręcił ze Spacerowej (tutaj tramwaje pojawiły się
zaledwie kilka miesięcy temu, ale w końcu lipca ponownie
przestały kursować) w Belwederską. W tym miejscu nigdy wcześniej nie jeździły tramwaje.
Na razie zajazd w Belwederską był raczej symboliczny, ponieważ wagon pomiarowy Tramwajów Warszawskich dojechał tylko do pierwsze przystanku przy tej ulicy, a więc przy samym skrzyżowaniu z Gagarina i Spacerową.
– To wszystko w ramach pomiarów sieci trakcyjnej – testowaliśmy zarówno skręt od strony Spacerowej, jak i Gagarina. Sprawdziliśmy też jeden i drugi tor do krańca Sielce. – podały w komunikacie Tramwaje Warszawskie. Po tramwaju pomiarowym, którego rolę pełni przebudowany wagon 13N z 1967 roku, na trasę wjedzie znacznie nowocześniejszy Hyundai.
Od pierwszego tygodnia września tramwaje wracają na Puławską, a także na trasę na Sielce, przez Spacerową i Gagarina. Wykonawca podtrzymuje, że przełomie października i listopada będą mogły ruszyć tramwaje przez Belwederską, Sobieskiego i al. Rzeczypospolitej do Miasteczka Wilanów.
Budowa nowej linii tramwajowej do Wilanowa jest opóźniona.
Piszemy o tym tutaj.