Wieloletni dyrektor pionu przewozów w warszawskim ZTM-ie Andrzej Franków odszedł na emeryturę. Jego miejsce zajął Artur Zając, również wieloletni pracownik organizatora transportu.
Niedawno władze Warszawy pożegnały Andrzeja Frankówa, który przez 17 lat był dyrektorem pionu przewozów w Zarządzie Transportu Miejskiego. Pod koniec stycznia przeszedł na emeryturę. – Ten czas to niezliczona liczba wyzwań, projektów, doświadczeń, a przede wszystkim mnóstwo serca i zaangażowania włożonych w to, by podróżowanie komunikacją miejską po Warszawie było wygodne i bezpieczne. Współposiadał m.in. za obsługę transportową podczas Euro 2012 – to jedna z najbardziej skomplikowanych, a jednocześnie najbardziej udanych operacji w całej historii warszawskiego transportu publicznego – podkreśla Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Już jakiś czas temu ZTM ogłosił konkurs na następcę Frankówa. Nie udało się jednak wyłonić nowego dyrektora. – Było 17 kandydatów, z czego czterech zaprosiliśmy na rozmowy. Żaden nie spełnił jednak naszych wymagań. Ostatecznie więc wybraliśmy nowego dyrektora na drodze wewnętrznego naboru – mówi Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM.
Nowym dyrektorem od 12 lutego będzie Artur Zając. – Pracuję w ZTM-ie od 15 lutego 2007 r. Zaczynałem od samego dołu, jeszcze w trakcie studiów, jako referent. Potem w czasie Euro moim zadaniem była koordynacja przewozów, następnie zostałem kierownikiem sekcji eksploatacji i analiz, po czym przyszła pora na rozkłady jazdy w pionie przewozów – mówi Zając.
Na razie Zając, który dopiero wdraża się do pełnienia nowej funkcji, nie zapowiada żadnej rewolucji. – Musimy wygładzić pewne rzeczy, ale nie ma potrzeby wywracania wszystkiego. Na pewno nadejdzie sporo zmian, ale one są związane z frontem robót – oddawaniem kolejnych inwestycji czy np. remontu linii średnicowej – mówi Artur Zając. Zapowiada do wakacji szerokie konsultacje społeczne ws. przebiegu linii w związku z oddaniem tramwaju do Wilanowa.
– Trzeba przemyśleć kwestię komunikacji nocnej. Mamy „konkurencję” w postaci usług taksówkowych. Czasem UBER-em jest po prostu znacznie szybciej. To nie znaczy, że chcemy tę usługę wyłączyć, tylko po prostu lepiej dopasować. Wyzwaniem jest objęcie obsługą nowych osiedli. Musimy przyjrzeć się przebiegom linii i rozkładom, ale nie chodzi o rewolucję. Musimy znaleźć balans między czasami przejazdu a dostępnością – dodaje dyrektor. ZTM nie rozważa na razie usługi transportu na życzenie. – Choć w nocy widzimy odpływ pasażerów, to nie mamy sytuacji, by w autobusie nikt nie jechał. Taką usługę można by rozważyć, gdyby autobusy jeździły puste. Trzeba pamiętać jednak o wyzwaniach formalno-prawnych. Poza tym to wbrew pozorom kosztowna usługa – logistyka, koszty osobowe – dodaje Zając.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.