Węgierski rząd podpisał umowę z konsorcjum firm technologicznych na stworzenie ogólnokrajowego systemu jednego biletu, obejmującego przewozy kolejowe i dalekobieżne przewozy autobusowe. Ma być kompatybilny z systemem biletowym w Budapeszcie. System ma ruszyć do końca przyszłego roku.
Jak informuje International Railway Journal system biletowy mają zbudować firmy 4iG i T-Sytems Magyarorszag. Koszt całej operacji jest szacowany na równowartość 38 mln dol.
Za te pieniądze powstanie wspólny system biletowy dla pociągów dalekobieżnych, regionalnych i przewozów autokarowych. Te środki transportu zyskają ponadto zintegrowany rozkład jazdy i wspólne biuro obsługi klienta. Wybrane firmy będą musiały również wdrożyć wspólny system Obsługi ruchu. Będą też musiały wyposażyć 5,3 tys. autobusów w pokładowe komputery do sprzedaży i kontroli biletów, a także postawić 25 biletomatów stacjonarnych.
Najbardziej efektowny element planu to połączenie tego systemu z tworzonym – przynajmniej w deklaracjach – już od kilku lat jednym systemem biletowym w Budapeszcie. Stolica Węgier już od pewnego czasu rozważa wprowadzenie systemu biletowego opartego na kartach zbliżeniowych. Idzie to jednak opornie.
W ciągu kilku ostatnich lat w Budapeszcie wydano ok. 3 mln euro na rozmaite studia wykonalności wymiany systemu biletowego. W doprowadzeniu projektu do końca nie pomagały częste wymiany szefów budapesztańskiego ZTM–u (BKK) i późniejsze zaangażowanie w projekt rządu.
Na ten rok zapowiadany jest w Budapeszcie test systemu. Według obecnych planów wspólny bilet miejski miałby zacząć działać w 2021 r.