Chorzów nie szykuje się na żadne wielkie inwestycje komunikacyjne. Miasto liczy, że wdrażane rozwiązania z zakresu ITS pozwolą na poprawę sytuacji ruchowej w mieście. Chorzów chciałby też – przy okazji remontu linii kolejowej – poprawić przejazdy między częściami miasta podzielonymi przez tory. – Niezależnie od tego, chcemy, by powstał nowy przystanek – Chorzów Uniwersytet – wskazuje Wiesław Raczyński, wiceprezydent Chorzowa. Miasto nie obawia się też wzrostu kosztów eksploatacji tramwajów spowodowanych rosnącymi cenami energii.
Witold Urbanowicz, Transport-publiczny.pl: Tramwaje Śląskie wspólnie z Chorzowem prowadzą teraz projekt przebudowy trasy wzdłuż ul. Katowickiej. W tym kontekście pojawia się pomysł budowy trasy tramwajowej na ul. Metalowców. Na jakim etapie jest projekt?
Wiesław Raczyński, zastępca prezydenta miasta Chorzowa ds. gospodarczych: W tej chwili robimy pierwszy etap, który polega na odsunięciu torowiska tramwajowego w kierunku huty, by było miejsce na mini-centrum przesiadkowe. Trwa opracowywanie dokumentacji technicznej. Jednym z większych wydatków będzie konieczność przesunięcia muru oporowego, co będzie kosztować 2-3 mln zł. Aby uwolnić przestrzeń do właściwego zagospodarowania terenu, wyraziliśmy zgodę na dokapitalizowanie Tramwajów Śląskich. Sama przebudowa jest planowana w kolejnym etapie, na który została podpisana umowa z CUPT-em.
Jeżeli chodzi o ulicę Metalowców, to w dalszym planie chcielibyśmy ją rozbudować i poszerzyć, a także wybudować wiadukt. Jeżeli będzie taka wola prezydenta Siemianowic Śląskich, chcielibyśmy również pociągnąć tutaj linię tramwajową. To inwestycja na okres po 2020 r.
Jakie inne duże projekty transportowe przeprowadza Chorzów?
Realizujemy ITS. Koszty są szacowane na 18-20 mln zł. Po raz pierwszy będziemy mieli bardziej wiarygodne dane dot. ruchu samochodowego, które pozwolą nam dążyć do optymalizacji i usprawnienia system. Dużym wyzwaniem jest, by nasz system ITS-u był wkomponowany w systemy zarządzania ruchem w sąsiednich miastach. Na to trzeba kilku lat.
Spółki tramwajowe – w tym Tramwaje Śląskie – borykają się z problemem wzrostu cen energii. Czy wzrost kosztów funkcjonowania komunikacji tramwajowej będzie dla Chorzowa dużym wyzwaniem?W tej chwili model funkcjonowania polega na tym, że KZK GOP kupuje usługę w postaci liczby przejechanych wozokilometrów w ciągu roku. Jeżeli w międzyczasie okaże się, że wzrosną ceny energii, płace, amortyzacja itp., to KZK GOP musi skompensować Tramwajom Śląskim wzrost tych części składowych. Potem KZK GOP przerzuca te koszty na gminy. W przypadku Chorzowa dopłacamy do komunikacji miejskiej 20 mln zł. Szacujemy, że te koszt może wzrosnąć 5-10 mln zł. Przy budżecie, który mamy – 600 mln zł i 38 mln zł nadwyżki operacyjnej – nie są to koszty, które by zaszkodziły gminie.
Jakie są największe wyzwania, jeżeli chodzi o komunikację w konurbacji górnośląsko-zagłębiowskiej?Dążymy do tego, by pogłębić koordynację: by został wprowadzony wspólny bilet, obejmujący w pełni wszystkie gminy konurbacji, by trasy rowerowe tworzyły spójną sieć między miastami, by ten sam rower publiczny mógł być wykorzystywany na terenie dwóch różnych gmin. Chcemy podnosić standard podróżowania pasażerów – tym bardziej, że gminy przekazują coraz większe dotacje do KZK GOP.
W konurbacji dużo się mówi o zwiększeniu wykorzystania kolei. Jakie plany i pomysły w tym zakresie ma Chorzów?
PKP PLK zamierzają remontować linię Chorzów Batory – Tczew. W ramach tego przedsięwzięcia chcemy rozbudować perony na przystanku Chorzów Miasto, by mogły się tam zatrzymywać pociągi międzynarodowe. Niezależnie od tego, chcemy, by powstał nowy przystanek – Chorzów Uniwersytet. Jego celem jest ułatwienie dojazdu do Wyższej Szkoły Bankowej i Uniwersytetu Śląskiego.
W przypadku modernizacji wspomnianej linii zamykamy obecny przejazd w ciągu ul. Strzelców Bytomskich. W zamian powstanie tunel. Rozbudujemy też obecny tunel przy Floriańskiej, aby umożliwić ruch dwukierunkowy zamiast wahadłowego. Dzięki temu przejazd między dzielnicami będzie sprawniejszy.
Mówi się też o kolejowej pętli, która oplatałaby miasta konurbacji.
Zapisz się do newslettera:
