– Dzięki drugiej linii metra Praga ma potencjał stania się częścią struktury śródmiejskiej i to jest cel, który sobie stawiamy – mówi wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski prezentując podczas konferencji Warsaw Days program rewitalizacji Pragi. Warszawska dzielnica do 2022 r. ma nadrobić braki, przez które odstaje rozwojowo od reszty miasta. Ma w tym pomóc m.in. rozwój transportu.
- Praga jest niedoinwestowana. Po wojnie nie była zrównana z ziemią, więc niczego tam nie budowano, bo uważano, że są ważniejsze obszary w mieście. Tak naprawdę wiele miast w Polsce chciałoby mieć takie wskaźniki jak Praga, ale w skali miasta Warszawy Praga odstaje, choćby pod takimi względami jak ilość mieszkań bez toalety, czy pod względem wyników w nauce dzieci - mówił wiceprezydent Warszawy.
- Dzięki II linii metra Praga ma potencjał stania się częścią struktury śródmiejskiej i to jest cel, który sobie stawiamy. Już teraz II linia metra, czy poprawa dostępności tramwaju, choćby przez ciąg trambuspasowy na trasie W-Z sprawiła, że dostępność Pragi jest nieporównywalna z sytuacją jaka była dekadę temu. Kiedyś na Pragę jechało się jak na Mazury, teraz już nie. Naszym celem jest też poprawienie możliwości spędzania wolnego czasu. Widać dziś, choćby po tym ile śmieci wywozimy z nadwiślańskich plaż, jak bardzo tego tam brakowało - dodawał.
Olszewski zaprezentował Zintegrowany Program Rewitalizacji, dzięki któremu do 2022 r. warszawska Praga ma zmienić swoje oblicze. Do tej pory udało się zrealizować 58 projektów za 370 mln zł. M.in. wyremontowano blisko 200 mieszkań, a 1,5 tys. lokali zyskało dostęp do centralnego ogrzewania. W sumie do 2022 r. na Pragę trafi 1,4 mld zł.
źródło: materiały UM st. Warszawy/Warsaw Days
Całą wypowiedź wiceprezydenta Warszawy przeczytasz w Monitorze.