Przebudowa linii średnicowej w Warszawie to nie tylko inwestycja kolejowa, ale także spora ingerencja w tkankę miejską. W ostatnich dwóch latach uzgodnienia z PKP PLK a miastem szły jednak jak po grudzie – głównie z winy miasta. Michał Olszewski, wiceprezydent stolicy, który przejął teraz nadzór nad mobilnością, wskazuje, że problemy te są już „nieaktualne”. – Jesteśmy w rozmowach – po serii kilku spotkań. Dogrywamy szczegóły – mówi Olszewski. Uzgodnień wymagają m.in. kwestia zabudowy w rejonie Dworca Śródmieście, połączenia z metrem, przebudowy Alej Jerozolimskich czy możliwości zachowania przejść podziemnych przy Rotundzie.
PKP PLK przygotowują
projekt przebudowy linii średnicowej. Zarządca infrastruktury przedstawił koncepcję rozwiązań na początku 2019 r. Szeroki zakres prac wymaga wielu uzgodnień na linii kolej – miasto, a także stwarza szansę Warszawie na zrealizowanie przy okazji wielu drobniejszych inwestycji i remontów.
W ostatnich dwóch latach w mieście utknęło wiele tematów związanych z koordynacją i uzgodnieniem inwestycji. To chociażby kwestia przebicia przejazdu w śladzie
Trasy Tysiąclecia przy Dw. Wschodnim, przebudowy Alej Jerozolimskich, łącznika między metrem a Dworcem Śródmieście czy budowy nowego wiaduktu na Towarowej. – Prawie dwa lata Polskie Linie Kolejowe oczekiwały od miasta decyzji wobec zaproponowanych rozwiązań. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Miasto nie jest aktywnie i nie angażuje się w działania korzystne dla mieszkańców –
mówił Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. Przedłużający się pat groził nieuwzględnieniem w projektach kolejarzy wspomnianych projektów.
Sytuacja ta ogólnie odzwierciedlała problemy związane ze sprawnym zarządzaniem mobilnością i zatwierdzaniem inwestycji komunikacyjnych. Niedawno jednak nastąpiły przetasowania w Urzędzie Miasta i kwestie związane z inwestycjami i mobilnością
przejął od wiceprezydenta Roberta Soszyńskiego drugi wiceprezydent Michał Olszewski. To, według pojawiających się informacji, miało poprawić klimat i odblokować wiele tematów.
Poprawia się klimat do rozmówJak komentuje wiceprezydent Olszewski, pogłoski o braku współpracy są „nieaktualne”. – Nie chcę komentować zaprzeszłych informacji. Prezydent Trzaskowski poprosił mnie o koordynację rozmów w ramach Nowego Centrum Warszawy. Jesteśmy w rozmowach – po serii kilku spotkań, nie tylko z PKP PLK, ale też ze spółki X City – mówi wiceprezydent Olszewski. – Na razie nasze rozmowy dotyczą głównie przebudowy Alej Jerozolimskich i zagospodarowania terenu nad Dworcem Śródmieście. Dogrywamy szczegóły. Dostaliśmy też zaproszenie od prezesa Ireneusza Merchela ws. strategicznych rozmów o całym warszawskim węźle kolejowym – mówi Michał Olszewski.
Jednym z istotnych tematów jest kwestia zagospodarowania terenów w okolicy Pałacu Kultury i dworca Warszawa Śródmieście. Od dawna występuje spór między miastem a koleją w kwestii własności gruntów. – Jesteśmy gotowi na porozumienie. Chcielibyśmy mieć stanowisko Grupy PKP ws. zagospodarowania terenu. Dziś nie da się przestrzeni zabudować w sposób przewidziany w planie miejscowym, gdyż konserwator wpisał do ewidencji zabytków obiekty Dworca Śródmieście – przypomina Olszewski.
Co z łącznikiem do metra?Oddzielna kwestia to łącznik między stacją metra Centrum a dworcami Śródmieście i Centralnym. Kolejarze zaproponowali połączenie pod poziomem peronów Śródmieścia i tunelu średnicowego – z wyjściem na patelnię (zagłębionego placu przed stacją metra Centrum) oraz bezpośrednio na antresolę stacji metra Centrum. Po niemal dwóch latach od zaprezentowania tej koncepcji Metro p
ostanowiło dopiero przeanalizować także inne warianty, niekoniecznie korespondujące z planami PKP PLK. – Jesteśmy w trakcie analiz. Dopóki nie są zamknięte prace projektowe, będziemy analizowali wszystkie warianty. Jest jeszcze jedna koncepcja, której nie przewiduje ani projekt kolejarzy, ani analizy Metra, ale wymaga on zmiany planu miejscowego – przekonuje Olszewski.
Niedawno przedstawiciele PKP PLK wskazywali, że wobec baku jasnych deklaracji łącznik
zostanie doprowadzony wyłącznie do patelni. Miasto przekonuje teraz jednak, że nic nie jest jeszcze stracone. – Dla nas liczy się to, żeby połączenie było wygodne dla pasażerów, Kolejarze zadeklarowali możliwość dostosowania swoich rozwiązań, tylko musimy dograć szczegóły dot. całej przebudowy linii średnicowej – mówi wiceprezydent Michał Olszewski.
Problem ronda DmowskiegoWskazuje przy tym na inne ważne tematy wymagające uzgodnienia. Jeden z nich to przyszłość przejść podziemnych pod rondem Dmowskiego. – Nie da się dzisiaj poprowadzić tunelu pieszego wzdłuż Alej Jerozolimskich między Rotundą a patelnią przy zachowaniu skrajni tunelu średnicowego – trzeba byłoby robić „hopkę” na jezdni – wskazuje Olszewski.
Miasto nie chce w tym miejscu zupełnie likwidować przejścia podziemnego. – Rozmawiamy jak ten problem rozwiązać – potok pasażerów na tym węźle jest zbyt duży, by prowadzić go tylko po pasach – mówi Michał Olszewski. Jak dodaje, pasy w każdym wariancie
zostaną uruchomione. – Szef dał mi polecenie, żeby jak najszybciej to ukończyć. W tym roku przystępujemy do prac z przejściami w osi Poznańskiej, Zgody, Nowogrodzka. Nie robimy tylko tego przejścia po wschodniej stronie z uwagi na przebudowę linii średnicowej – mówi wiceprezydent.