Wiceprezydent Michał Olszewski w piśmie do Tramwajów Warszawskich wskazuje priorytety inwestycyjne w zakresie tramwajów i zapewnia jednocześnie, że zasadna jest budowa trasy tramwajowej na Gocław. Nie wiadomo jednak, czy starczy na nią pieniądze, bo priorytet mają inwestycje, i tak już mocno spóźnione, z projektu unijnego. Pismo daje jednak odpowiedź, jakie projekty miasto zamierza zgłosić w ramach nowej perspektywy unijnej.
Od dawna wiele pytań budzi los stołecznych inwestycji tramwajowych. Plany miasta były ambitne, ale jak dotąd udało się podpisać umowę jedynie na budowę trasy
wzdłuż Kasprzaka. Toczy się też kilka przetargów – na zajezdnię Annopol czy odcinki
trasy do Wilanowa – choć jednocześnie pojawiają się obawy, co z tego uda się zrealizować
do końca 2023 r., czyli w terminach granicznych obecnej perspektywy finansowej UE.
Miasto i tak już okroiło projekty unijne. Wpierw
zrezygnowano ze środków zewnętrznych na budowę trasy na Gocław – niejednokrotnie pojawiały się opinie, że tramwaj stał się
ofiarą przyspieszenia
przygotowań do realizacji III linii metra na odcinku Stadion – Gocław. Okrojono też trasę do Wilanowa – odłożono realizację odcinków od Grójeckiej do Dw. Zachodniego oraz wzdłuż Rakowieckiej, a w toczącym się przetargu założono
fazowanie projektu od Puławskiej do Miasteczka Wilanów.
Pod koniec października wiceprezydent Michał Olszewski w piśmie do prezesa Tramwajów Warszawskich wskazał kolejność rozwoju sieci tramwajowej. Priorytet mają oczywiście odcinki tras, objęte unijnym dofinansowaniem w łącznej wysokości 700 mln zł. To trasa tramwajowa do Wilanowa oraz na ul. Kasprzaka. Jednocześnie Michał Olszewski potwierdził zasadność budowy trasy tramwajowej na Gocław. „Takie wnioski wynikają m.in. z analiz transportowych wykonanych w ramach prac nad nowym Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego m.st. Warszawy” – wskazuje wiceprezydent.
– Plotki o tym, że rezygnujemy z budowy tramwaju na Gocław nie są, jak widać, oparte na faktach.
Faza projektowa zbliża się do końca. Problemem jest finansowanie, bo koszty robót rosną lawinowo. Na razie nie ma pieniędzy na budowę, natomiast będziemy aplikować w nowej perspektywie, a projekt ma szanse bo jest praktycznie gotowy. Istotą pisma prezydenta jest podkreślenie że najpierw trzeba dokończyć sfazowane na lata 2024-25 odcinki – komentuje Wojciech Bartelski, prezes Tramwajów Warszawskich, który podzielił się pismem.
Olszewski w dalszej kolejności wskazał trasy, które „pozwolą domknąć i uzupełnić układ transportowy w tych rejonach miasta, które podlegać będą najintensywniejszym przekształceniom”. Wśród tras, których „zaprojektowanie i budowa powinna nastąpić możliwe najszybciej” wymienił torowisko od Spacerowej do Dworca Zachodniego (dalsza część tzw. tramwaju do Wilanowa – przez Pole Mokotowskie), trasę
wzdłuż Modlińskiej od pętli Żerań FSO do Światowida oraz tory w ciągu al. Wilanowskiej od stacji metra Wilanowska do Wołoskiej. Za kluczową uznał też realizację linii na odcinku od Rembielińskiej do ul. Zaułek (
Zielona Białołęka).