Brytyjski przewoźnik jeszcze w tym roku przetestuje autobus autonomiczny standardowej długości. Krótkie pojazdy już miały swoją testową premierę w zeszłym roku.
Stagecoach zapowiedział, że przeprowadzi testy jeszcze w tym roku. Chce wykorzystać tę samą technologię, którą sprawdzono przy okazji zeszłorocznych testów małych, autonomicznych podów w Greenwich.
Autobusy standardowej długości mają się poruszać samodzielnie po zajezdni, podjeżdżać do myjni, na stanowisko tankowania i na miejsce parkowania. Póki co będą jeździły tylko tam (jeśli oczywiście testy wypadną pomyślnie), bo brytyjskie prawo nie dopuszcza poruszania się takich pojazdów bez kierowcy po publicznych drogach.
Przedstawiciele Stagecoach liczą jednak na to, że prawo się zmieni. Przekonują też, że nawet z kierowcą, taki autobus będzie bezpieczniejszy dla innych użytkowników dróg, bo wyposażony w rozmaite sensory i wspomaganie, pozwoli kierowcy na lepsze zorientowanie się w sytuacji na jezdni.
Partnerem Stagecoach w tym przedsięwzięciu jest producent autobusów Alexander Dennis i firma technologiczna Fusion Processing. O ile małe pojazdy, mieszczące 8–10 pasażerów są testowane w kilku miejscach w Europie, to pełnowymiarowe autobusy na razie były sprawdzane jedynie w Chinach, a niektórzy producenci, m.in. Volvo, testują je na własną rękę.