Warszawska Kolej Dojazdowa rozpoczęła inwestycję związaną z dobudową drugiego toru na odcinku od Grodziska Mazowieckiego do Podkowy Leśnej. Spółka planuje też dokupić 2-3 nowe jednostki. Działania te pozwolą – w perspektywie kilku lat – zwiększyć liczbę pociągów w ruchu.
Jak pisaliśmy, niedawno WKD
podpisała umowę na przebudowę linii między Grodziskiem Mazowieckim a Podkową Leśną. Istotną częścią inwestycji jest dobudowa na tym odcinku drugiego toru – znacząco usprawni to ruch pociągów. Spółka, po zakończeniu inwestycji, planuje zwiększenie liczby obiegów. – Jak będą dwa tory, to wzbogacimy rozkład. Najprawdopodobniej zwiększymy liczbę pojazdów z 14 na 16 – mówi Michał Panfil, prezes WKD.
Jak się zmieni rozkład? Przede wszystkim część pociągów kończących obecnie w Podkowie Leśnej zostanie wydłużona do Grodziska. Obecnie bazowa częstotliwość w szczycie na tym odcinku to 15-30 minut. – Zamierzamy uruchomić pociągi naprzemiennie co 10-20 minut [do tego dochodzą pociągi do Milanówka co 30 minut – stąd nierówny takt – red.]. Będą co najmniej cztery pociągi w jednym kierunku – mówi Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy WKD. – Jednak fizycznie będzie możliwość, by wyprawiać pociągi co 5-7,5 min. – to za sprawą trzystopniowej blokady liniowej z podziałem na cztery odcinki – dodaje rzecznik. Do tego, jak dodaje, dochodzą pociągi do Milanówka co 30 minut.
Spółka zapowiedziała też zakupienie kolejnych 2-3 jednostek, co pozwoli na kolejne zwiększenie liczby pociągów w ruchu. – Jesteśmy w stanie zbliżyć się do 17 obiegów w godzinach szczytu. W programie wieloletnim strategii województwa uwzględniliśmy zakup w 2024 r. – mówi Michał Panfil. Na tym jednak możliwości, jeżeli chodzi o zagęszczanie rozkładu, kończą się – problemem jest przepustowość warszawskiego krańca linii i stacji Warszawa Śródmieście WKD.
Obecnie spółka posiada sześć jednostek EN100 od Newagu, 14 jednostek EN97 i jedną jednostkę EN95 od Pesy.