Najdynamiczniej rozwijającą się dzielnicę Warszawy czeka duży sprawdzian. Jak połączyć czekające Wolę w najbliższych latach ogromne zmiany w transporcie i skutki boomu inwestycyjnego z codziennymi wymaganiami pracowników biur i mieszkańców? Z sondy przeprowadzonej przez nasz portal wynika, że najpilniejszą potrzebą jest zapewnienie jak największej ilości zieleni. Czego jeszcze brakuje osobom pracującym lub żyjącym na Woli?
Zdecydowana większość respondentów uważa, że należy zadbać o to, aby Wola nie padła ofiarą własnego sukcesu i żeby wyciągnęła wnioski z pułapek szybkiego rozwoju, które dotknęły Służewiec. Wielkie wyzwania transportowe, takie jak modernizacja linii średnicowej, remont stacji Warszawa Główna, budowa linii tramwajowej pod Warszawą Zachodnią czy II linii metra, powinny iść w parze z zaplanowaniem otwartych wielofunkcyjnych terenów. Z myślą o pracownikach i mieszkańcach
Pytani przez portal Transport-publiczny.pl, wysoko oceniają miejsca publiczne tworzone przez prywatne podmioty – deweloperów czy inwestorów, wokół swoich inwestycji. Jednym z częściej podawanych przykładów jest Plac Europejski. Dzięki zaplanowaniu różnych funkcji, takich jak fontanna, mała architektura (ławki, siedziska, stojaki na rowery), miejsce na zewnętrzne wystawy, liczne restauracje, a zimą np. lodowisko – jest to fragment dzielnicy chętnie odwiedzany przez wszystkich – pracowników, przechodniów, mieszkańców czy rodziny z dziećmi.
Użytkownicy czekają na otwarte tereny publiczne w nowo realizowanych projektach – w Norblinie czy w Browarach Warszawskich, bo uatrakcyjnią one kwartały Woli, na których powstają. Miastotwórczy potencjał obszaru między Rondem Daszyńskiego a Placem Zawiszy wykorzysta projekt Towarowa 22. Inwestor zapowiada m.in. oddanie placu Kazimierza – współczesnego ogrodu miejskiego, a Dom Słowa Polskiego ma być przekształcony w centrum kulturalne z kawiarniami, księgarnią i miejscami do ekspozycji sztuki.
Respondenci uważają, że pozytywny trend kreowania wartościowych miejsc dla mieszkańców powinien być kontynuowany przez dzielnicę. Władze muszą dysponować spójną strategią i planem przygotowania oraz udostępniania tak bardzo potrzebnych obszarów zieleni – parków, zieleńców, skwerów. Najbardziej brakuje ich w okolicach Placu Zawiszy i Ronda Daszyńskiego. Według ankietowanych za rozwojem mieszkaniowym i biurowym powinna pójść rozbudowa niezbędnej infrastruktury oświatowej – żłobków, szkół, przedszkoli.
Działać także tu i teraz
Jeśli chodzi o codzienne potrzeby, to pracownicy okolic Ronda Daszyńskiego wskazują, że brakuje im piekarni ze świeżym pieczywem, cukierni, świeżych warzyw i owoców, również produktów ekologicznych. Zauważają, że ten asortyment jest obecny przy Placu Zawiszy, do którego jednak dzieli ich spory dystans. Przyznają, że oferta restauracji, miejsc na lunch czy kawiarni jest bardzo szeroka, jednak ze względu na fakt, że jest to dzielnica biznesowa – ceny są wysokie. Dostrzegają brak miejsc, w których można spotkać się ze znajomymi po południu czy wieczorem po pracy – lukę tę wypełnia właściwie tylko Nocny Market, który działa wyłącznie sezonowo. Mieszkańcy, oprócz zwiększenia liczby terenów zieleni, liczą na powstawanie nowych przyjaznych miejsc i placów zabaw dla dzieci. W tym aspekcie, nie licząc zamkniętych osiedli, oferta jest właściwie zerowa, a przecież w najbliższych latach na bliskiej Woli przybędzie kilkanaście tysięcy nowych mieszkańców, większość z nich to będą rodziny z małymi dziećmi. Osoby niepełnosprawne zwracają uwagę, że oprócz działań rozłożonych w czasie, trzeba działać tu i teraz, zaczynając choćby od położenia równych chodników i naprawienia niedziałających wind w metrze, które znacznie utrudniają codzienność.
Wola dla mieszkańców
Aneta Skubida, prezes zarządu Stowarzyszenia Wola Mieszkańców przyznaje, że wiele osób chętnie widziałoby na terenie dzielnicy większą ilość zieleni – nie tylko w parkach czy na skwerach, ale także wzdłuż ulic. Jest to szczególnie istotne wzdłuż głównych, hałaśliwych i pełnych spalin arterii, takich jak Kasprzaka, Wolska czy Górczewska. W części miejsc postulowane są wręcz zielone ściany, takie jak ta powstająca przy ul. Wawelskiej. Bez wątpienia potrzebne jest też stworzenie serca Woli – pełnego życia, przyjaznego mieszkańcom o różnej zasobności portfela, umożliwiającego przyjemne spędzenie czasu – z rodziną, znajomymi, czy też poznawanie nowych osób. Każda z części Woli – Koło, Ulrychów, Odolany, Młynów, Muranów, Czyste, Mirów i mieszkaniowa część Powązek powinny też mieć swoje lokalne centra, w których mieszkańcy będą mogli miło spędzić czas – bez konieczności dojeżdżania do Śródmieścia. Zdaniem prezes Woli Mieszkańców, pilnie należy poprawić starą infrastrukturę transportową, która nie jest w stanie podołać znaczącemu zwiększeniu liczby mieszkańców.
– Niestety, zdarza się, że mieszkańcy muszą przepuścić po 2-3 autobusy czy tramwaje by do któregoś w końcu się zmieścić. Jeśli urząd m.st. Warszawy chce zachęcać mieszkańców do jak najczęstszego korzystania z transportu publicznego, pasażerowie muszą mieć taką realną możliwość – uważa Aneta Skubida.
A jakie są Twoje uwagi i doświadczenia związane z przestrzenią publicznością i codziennością na Woli? Podziel się nimi w komentarzach!
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.