Wraca Flixbus. Pojedzie głównie do Niemiec

28 maja Flixbus uruchomi autobusy z Przemyśla do Bremy przez Rzeszów, Kraków, Katowice, Wrocław i Berlin. Przez te same miasta w Polsce pojadą też autobusy z Medyki do Amsterdamu, ruszy połączenie Warszawa – Bonn, przez Konin, Poznań, Berlin i Hanower. Także przez Poznań i Berlin pojedziemy z Warszawy do Hamburga. Za granicę wyruszymy na razie tylko wtedy, jeśli nie przeraża nas wizja spędzenia dwóch tygodni w odizolowanej przestrzeni za granicą, z uwagi na konieczność odbycia kwarantanny. Warto dodać, że jedynym połączeniem, którego Flixbus w końcu marca nie zawiesił, było to z Berlina do Szczecina. Edit: Od 24 maja obywatele UE wjeżdżający do Niemiec nie muszą już odbywać 14 dniowej kwarantanny.

Na trasach krajowych zarobić trudno

Od 28 maja można się będzie też wybrać z Warszawy przez Radom i Kielce do Krakowa i Zakopanego. Operator podejmuje ryzyko wyruszenia na tą trasę, pomimo wyłączenia ze sprzedaży ponad 50 % (połowa siedzeń plus te w pierwszym rzędzie, bezpośrednio za kierowcą) miejsc siedzących.

– Kryterium uruchomienia tras krajowych jest jasne i w głównej mierze polega na matematyce. Jest mało tras, gdzie sprzedając połowę miejsc, możemy szukać rentowności. Nie możemy i nie chcemy też zmuszać naszych partnerów do uruchamiania linii, skoro może to przynosić straty – powiedział Michał Leman, dyrektor zarządzający Flixbus Polska. Czy bilety będą w tej sytuacji droższe? – Nie da się tego wykluczyć – powiedział dyplomatycznie Leman.

Przewoźnicy w stanie hibernacji

Na szczęście, jak informuje Flixbus, wszystkie firmy przewozowe jak dotąd działają.

Ze wszystkimi z podwykonawców jesteśmy w stałym kontakcie. Wspólnie myślimy jak wyjść z kryzysu. Nasi partnerzy skorzystali z kilku propozycji zawartych w tarczach antykryzysowych, renegocjują umowy leasingowe na zakup pojazdów. Partnerzy są w stanie wrócić na trasy, ale przy obecnych zasadach mogą na działalność nie zarobić – powiedział Michał Leman.

Flixbus jest gotowy reaktywować połączenia wakacyjne. W przypadku połączeń krajowych barierą jest jednak – ponownie – wymóg sprzedaży wyłącznie 50% miejsc. W wypadku podróży zagranicznych – obostrzenia w przekraczaniu granicy z Czechami i Słowacją. Jeśli dojdzie do zniesienia restrykcji, Flixbus w pierwszej kolejności chciałby uruchomić autobusy w polskie góry i nad Bałtyk. 

Autobusy będą dezynfekowane po każdym kursie, a także, w czasie ich trwania. Pasażerowie na pokładach są zobowiązani do zakrywania nosa i ust, nie skorzystają też z pokładowych toalet. W zamian za to, zarządzane będą dodatkowe postoje np. na stacjach benzynowych. Kierowcy zostali przeszkoleni z zasad obsługi podróżnych w nowym reżimie sanitarnym, co potwierdzili przez zdanie egzaminu na e-learningowej platformie Flixbusa.