Wrocław. Aktywiści wywalczyli naziemne przejścia na Rondzie Reagana

Rondo Reagana to główne skrzyżowanie Placu Grunwaldzkiego, najważniejszego punktu komunikacyjnego Wrocławia na wschód od centrum miasta. W jego centrum znajduje się duży przystanek tramwajowy, z którego codziennie korzystają tysiące pasażerów.

Akcja Miasto i Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia o wymalowanie „zebr” zabiegały już od dawna. Wskazywały, że to ułatwi dostęp do przystanku osobom, które mają trudności z poruszaniem się. Wskazywały też, że wbrew obawom, taka operacja nie przyniesie szkody dla płynności ruchu. Podobne działanie np. na ul. Kazimierza Wielkiego, niedaleko rynku, przyniosło dużą korzyść dla pieszych, bez strat dla kierowców.

W efekcie przejścia powstały a zielone światło dla kierowców świeci się tak samo długo jak wcześniej. Światła dla pieszych skoordynowano z przejazdem samochodów jadących równolegle do pasów. – Sygnalizacja świetlna została skoordynowana tak, żeby pieszy mógł przejść przez jezdnię na wyspę centralną, a następnie przez kolejne przejście już na samej wyspie – tłumaczył na etapie testów wrocławski oficer pieszy Tomasz Stefanicki. Dodawał, że troska o brak utrudnień dla pojazdów była podyktowana głównie płynnością poruszania się transportu zbiorowego.

Wrocław nie jest pierwszym miastem, które wyznacza naziemne przejścia dla pieszych równolegle do istniejących przejść podziemnych. Jakiś czas temu w Warszawie wymalowano pasy na ul. Emilii Plater, niedaleko Dworca Centralnego i od razu okazało się, że piesi tłumnie z niego korzystają. W planach na przyszły rok jest przebudowa węzła drogowego przy wspomnianym dworcu i wyznaczenie kolejnych przejść.

TUMW wskazuje na kolejne miejsca we Wrocławiu, w których przydałyby się nowe przejścia, m.in. wzdłuż Fosy przez ul. Piotra Skargi lub przy moście Grunwaldzkim.