We Wrocławiu trwa właśnie dialog techniczny w sprawie planowanego zakupu 39 nowych tramwajów. MPK Wrocław zapowiada zmianę podejścia w zakresie niskopodłogowości: przynajmniej wszystkie wejścia mają być dostępne z poziomu niskiej podłogi.
W październiku MPK Wrocław
podpisało umowę z Modertransem na zakup 40 nowych tramwajów. Zakup był jednak w wielu środowiskach krytykowany: pojazdy będą miały zaledwie 27% niskiej podłogi. Przewoźnik swoje postępowanie wyjaśniał potrzebą wymiany taboru, a tramwaje z niewielkim udziałem niskiej podłogi są po prostu tańsze – innymi słowy za te same pieniądze MPK może dysponować większą liczbą nowych tramwajów.
W zeszłym miesiącu MPK ogłosiło dialog techniczny poprzedzający wszczęcie przetargu na
zakup 39 nowych tramwajów. Przewoźnik jednocześnie poinformował, że postępowanie będzie mieć opcję rozszerzenia zamówienia łącznie do 87 sztuk. Celem dialogu, który ma potrwać do końca roku, jest doradztwo oraz pozyskanie informacji, które mogą być wykorzystane do sporządzenia opisu przedmiotu zamówienia, specyfikacji zamówienia, warunków umowy oraz oszacowania kosztów zamówienia.
Jednym z tematów dialogu jest kwestia udziału niskiej podłogi. Tej tym razem ma być jednak zdecydowanie więcej. – Pojazdy mają mieć wszystkie wejścia dostępne z poziomu niskiej podłogi. Tym razem wymagania będą wyższe, bo nowy tabor ma posłużyć obsłudze nowo budowanych linii – zapowiedziała Jolanta Szczepańska, prezes MPK.
Plany tramwajowe Wrocławia są
dosyć obszerne i zakładają budowę 15 km torów do 2022 r. Ruszyła już budowa trasy tramwajowej
na Hubskiej. Jednocześnie rozpisano przetarg na
budowę trasy wzdłuż Długiej, Starogroblowej i Popowickiej. Jeszcze w tym roku ma być ogłoszone postępowanie na linię na Nowy Dwór. W najbliższych latach powstać mają również torowisko i przeprawa mostowa od pętli Sępolno na Swojczyce – do rejonu stacji kolejowej, a także trasa od pętli Park Południowy do osiedla Ołtaszyn.