Po zmianach wprowadzonych w siatce linii tramwajowych w ostatnich latach, pasażerom wrocławskiego MPK ma podróżować się gorzej. Do magistratu trafił wniosek o przywrócenie dawnych, półokólnych tras linii 14 i 24, które łączyły Osobowice z Grabiszynem, Gajowicami przez Przedmieście Świdnickie.
Z początkiem
września 2023 roku nastąpiła reorganizacja wielu dotychczasowych linii, przede wszystkim tramwajowych. Między innymi wtedy dokonano korekty trasy linii 14, która co prawda nadal kursowała z Osobowic do FAT-u, ale nie wracała już przez Powstańców Śląskich w kierunku centrum, a została wydłużona do pętli Krzyki. Natomiast reaktywowana w lutym tego roku
linia 24, została wytyczona praktycznie po nowej trasie, która omija Grabiszyn, Gajowice czy Przemieście Świdnickie, ale zahacza o Kępę Mieszczańską.
Wrocławscy pasażerowie narzekają na połączenia? – W związku z interwencjami mieszkańców południowej części Wrocławia, zwracam się z wnioskiem o przywrócenie wcześniejszych tras tramwajowych linii 14 i 24 – tak zaczął swoją korespondencję Sebastian Lorenc, radny Koalicji Obywatelskiej.
W piśmie do prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka czytamy, że "
wyłączenie ich przebiegu na odcinku ulicy Powstańców Śląskich od skrzyżowania z ulicą Hallera do skrzyżowania z ulicą Swobodną i dalej (...) spowodowało duże obłożenie linii 20, z której dzisiaj wielu mieszkańców osi Powstańców Śląskich i Hallera. Tramwaje są przepełnione a czas dojazdu do centrum zajmuje mieszkańcom tej części miasta około 15 minut dłużej niż poprzednio".
– To powoduje wzrost ruchu samochodów osobowych, a zatem wpływa na korkowanie się głównych południowych ciągów komunikacyjnych naszego miasta – zauważa na koniec radny Sebastian Lorenc.
Komunikacja we Wrocławiu. Linie 14 i 24 wrócą na dawne trasy? Władze Wrocławia odniosły się już do przesłanego wniosku. Tłumaczą, że zmiany w funkcjonowaniu komunikacji – co nie jest nową informacją – związane były z uruchomieniem nowych tras tramwajowych: przez Popowice oraz na
Nowy Dwór.
Fot. Daniel Siwak | Jest wniosek dotyczący powrotu linii 14 i 24 na dawne trasy
W dalszej części pisma mamy wyjaśnienie odnośnie "dwudziestki". Jednak mieszkańcy nie będą raczej zadowoleni z tej odpowiedzi. – Od czasu ostatniej zmiany w układzie stałym tramwajów nie odnotowaliśmy żadnych wniosków mieszkańców dotyczących przepełnień na linii tramwajowej 20 na odcinku od Powstańców Śląskich w kierunku centrum – informuje wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska.
Z kolejnych akapitów możemy dowiedzieć się, że "
z Kompleksowych Badań Ruchu przeprowadzonych wiosną 2024 roku wynika, że w szczycie porannym (w godz. 7-9) średnie napełnienie linii 20 w rejonie przystanku Arkady Capitol – w kierunku centrum wynosi 63 osoby, a maksymalne napełnienie 80 osób, co stanowi 33 proc. napełnienie pojazdu" a "
w popołudniowym szczycie (w godz. 15-17) na tym samym odcinku średnie napełnienie wynosi 106 osób, a maksymalne 215 osób, co stanowi 92 proc. wykorzystania miejsc i występuje na początku szczytu. W późniejszym okresie napełnienie pojazdu nie przekracza 60 proc.".
Dane te – według urzędniczki – mają wskazywać na brak podstaw do wysnuwania wniosku o przepełnieniu linii 20.
W odpowiedzi władz Wrocławia nie znajdziemy także bezpośredniego odniesienia się do wniosku o powrót linii 14 i 24 na trasy sprzed września 2023 roku. – Będziemy monitorować sytuację, analizując dane dotyczące potoków pasażerskich oraz opinie i sugestie mieszkańców – skwitowała wiceprezydent Granowska.
Istotne zmiany wpłynęły także na kursowanie linii 0L i 0P Opisywane dzisiaj linie, tworząc połączenia półokólne, w przeszłości kursowały z Osobowic do przystanku FAT – jako pętli ulicznej. "14" jechała Powstańców Śląskich, Hallera i Grabiszyńską, a wracała przez Grabiszyńską, Podwale i Kępę Mieszczańską. "24" jeździło odwrotnie przez: Kępę Mieszczańską, Podwale i Grabiszyńską, a wracało przez Powstańców Śląskich, Podwale i Kazimierza Wielkiego.
W styczniu 2021 roku linie 14 i 24 zostały zawieszone w związku z kolejnym etapem przebudowy Mostów Pomorskich. Wówczas dokonano też zmian na liniach 0L i 0P, które zostały zawieszone, a w ich miejsce kursowała tymczasowa linia tramwajowa 70. Powrót "zerówek" był także
niemożliwy przez przebudowę ul. Pomorskiej i pl. Staszica, które znajdowały się na trasie tych linii. Po latach niemalże
kultowa linia 0 zmieniła charakter - ze stałej na turystyczną.