Wrocław: Nowe linie i ITS amortyzują wzrost cen biletów

Wrocław odnotowuje nieprzerwany wzrost liczby osób korzystających z komunikacji miejskiej. W 2009 wrocławskie przewiozło 155 milionów pasażerów. W 2010 roku było ich już 173 miliony. W roku ubiegłym liczba ta osiągnęła poziom 183 milionów osób. Według opublikowanych niedawno statystyk gusowskich w całym województwie dolnośląskim nastąpił wzrost (łącznie o około 12 procent), jego motorem jest właśnie Wrocław. Tylko województwa lubelskie (29 procent) i łódzkie (15 procent) odnotowały wyższy przyrost pasażerów. - Zarówno z opracowań GUS-owskich, jak i naszych własnych danych wynika, że liczba pasażerów korzystających z usług MPK stale rośnie - mówi Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka prasowa wrocławskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Według MPK wpływ na rosnącą popularność przewozów ma kilka czynników związanych z inwestycjami w nowe linie oraz modernizacją już istniejących. - Jednym z najważniejszych są inwestycje w nowe i nowoczesne linie tramwajowe. Nowe tramwaje są dostosowane bezpośrednio do potrzeb Wrocławia, jedna  z nowych linii skomunikowała duże osiedle, Kozanów, co z pewnością przełożyło się na wzrost liczby pasażerów. W mieście również sukcesywnie przeprowadzane są remonty i modernizacje torowisk - tłumaczy Korzeniowska.

Ponadto Wrocław rozbudowuje cały czas swój Inteligentny System Transportowy (ITS), który docelowo ma objąć wszystkie główne skrzyżowania, na których działa sygnalizacja świetlna. Również transport publiczny jest powiązany z systemem, a flota MPK wyposażona jest w nadajniki GPS, pozwalające ustalić co dzieje się z konkretnymi pojazdami. - Jednym z ważnych elementów tego systemu jest nadanie priorytetu tramwajom, co znacznie usprawnia przejazd przez miasto. Obecnie ITS obsługuje ponad 100 skrzyżowań, docelowo obejmie on 150 lokalizacji. System cały czas uczy się i jest modyfikowany, tak aby jak najlepiej zaspakajać potrzeby mieszkańców - wyjaśnia Korzeniowska.

Podstawową zasadą działania wrocławskiego ITS-u jest optymalizacja i dostosowanie zarządzania ruchem do faktycznej sytuacji na drodze. Oznacza to na przykład, że pomimo uprzywilejowanego statusu tramwaje Plus nie mogą liczyć na zieloną falę, gdy miasto jest zakorkowane. Z przeprowadzonych do tej pory analiz wynika, że po wprowadzeniu systemu czas przejazdu przez miasto skrócił się - w przypadku samochodów - o 16 procent w godzinach porannych i o 13 procent w godzinach popołudniowych. Kolejki samochodów oczekujących na zielone światło zmalały o 10 procent w godzinach porannych i o 22 procent w godzinach popołudniowych.

System ma być kompletny już jesienią, kiedy obejmie 150 najważniejszych skrzyżowań we Wrocławiu. Do tego czasu uczy się on wykorzystywania kamer i czujników do możliwie jak najbardziej efektywnego zarządzania ruchem. Na pełne dane dotyczące jego wpływu na sytuację komunikacyjną miasta będziemy musieli więc poczekać jeszcze kilka miesięcy.