W zajezdni przy ul. Powstańców Śląskich pojawił się pierwszy Moderus Beta z nowej serii zamówionej przez MPK. Do przyszłego roku do Wrocławia przyjedzie 40 takich tramwajów. To pojazdy, które wzbudziły na Dolnym Śląsku dużo emocji.
Jak informuje oficjalny serwis urzędu miasta (
więcej zdjęć) moderusy z nowej serii nieco różnią się od swoich poprzedników. – To nie tylko pierwszy tramwaj tego typu we Wrocławiu, ale również pierwszy wyprodukowany Moderus Beta z nowym wyglądem – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik prasowa MPK Wrocław.
We wrocławskich nowych składach została zaprojektowana zupełnie nowa ściana czołowa, tramwaj został wyposażony w nowoczesne oświetlenie zewnętrzne w technologii LED oraz osłony dachowe, które maskują zamontowaną tam aparaturę.
Jednak zmiany wprowadzono nie tylko na zewnątrz. Tramwaj został wyposażony w nowy układ napędowy oraz nowoczesne samoprzewietrzalne silniki prądu przemiennego, eliminujące konieczność stosowania kratek wentylacyjnych na ścianach bocznych. To nie tylko poprawa wyglądu zewnętrznego, ale także obniżenie poziomu emitowanego hałasu – wyliczają w MPK.
Na dachu tramwaju zamontowano też specjalną kamerę, służącą do obserwacji współpracy sieci trakcyjnej i odbieraka prądu. Z myślą o pasażerach i w odpowiedzi na ich sugestie tramwaj wyposażono w więcej miejsc siedzących dostępnych z poziomu niskiej podłogi, wprowadzono nową platformę dla wózków z czujnikiem otwarcia, przyciski drzwiowe zostały oznaczone w alfabecie Braille'a. Łącznie w nowym tramwaju jest ponad czterdzieści miejsc siedzących. Tramwaj Moderus Beta MF 24 AC jest również przystosowany do obsługi nowego systemu kasowników, który w najbliższym czasie zacznie obowiązywać we Wrocławiu.
Do sierpnia do Wrocławia trafi 30 składów. Następne 10 w przyszłym roku. Wrocławianie na nie czekają, choć z mieszanymi uczuciami.
Tramwaje będą tylko częściowo niskopodłogowe, co w zeszłym roku było źródłem
sporów między urzędnikami a aktywistami.