Od momentu wprowadzenia Krakowiaków do ruchu doszło do trzech wykolejeń. W komentarzach pojawiają się sugestie, że wina leży po stronie taboru. Sam jednak przewoźnik zapewnia, że powodem wykolejeń był zły stan infrastruktury. Nowe tramwaje charakteryzują się wysokimi wskaźnikami niezawodności i gotowości.
Pierwszy Krakowiak, dostarczony przez Pesę,
zaczął wozić pasażerów 31 sierpnia 2015 r., gdy otwarto nową trasę tramwajową Lipska – Wielicka. – Od początku eksploatacji wagony typu „Krakowiak” przejechały już ok. 300 000 km – informuje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK w Krakowie.
Nowe tramwaje wzbudzają dużo emocji w związku z pośpiechem, w jakim je wykonano. Realizacja kontraktu na dostawy 35 tramwajów powinna była zakończyć się w połowie września 2015 r., jednak w tym terminie w Krakowie
były tylko dwa wozy. Mimo spiętrzenia różnych zamówień producentowi udało się
dostarczyć wszystkie tramwaje. Ostatni z nich
został odebrany tuż przed końcem roku.
Pośpiech budził obawy o jakość wykonania. Czytelnicy i pasażerowie podnosili też m.in.
kwestie wykonania elementów wnętrza. Nowy tabor zawsze budzi większe zainteresowanie – także pod kątem odnotowywania awarii i nietypowych zdarzeń. Jak informuje MPK Kraków, od momentu rozpoczęcia eksploatacji doszło do trzech wykolejeń – na ul. Ujastek, na rondzie Kocmyrzowskim i na al. Solidarności. Komentatorzy zaczęli upatrywać przyczyn zdarzeń w wykonaniu taboru. Sam przewoźnik zaprzecza jednak takim sugestiom. – Powodem wykolejeń był zły stan infrastruktury – mówi Marek Gancarczyk.
MPK chwali się dobrymi wynikami, jeżeli chodzi o sprawność wagonów. – Zgodnie z umową podpisaną z firmą Pesa Bydgoszcz w każdym miesiącu eksploatacji tych tramwajów liczone są m.in. wskaźniki niezawodności oraz tzw. gotowości – informuje Gancarczyk. Po trzech pierwszych miesiącach eksploatacji wskaźnik niezawodności kształtował się na poziomie 99,1% za wrzesień, 99,5% za październik i 99,3% za listopad. Wskaźnik gotowości wyniósł odpowiednio 100%, 99,9% i 99,9%. Nie ma jeszcze najświeższych danych za ostatni miesiąc minionego roku. – Wskaźniki za grudzień są jeszcze weryfikowane – podkreśla Marek Gancarczyk.