Tramwaje Śląskie zdecydowały o zerwaniu umowy z firmą NDI na remont torów w Mysłowicach, zarzucając wykonawcy opieszałość i nierzetelność. – Decyzja zamawiającego budzi zaskoczenie. Opóźnienie w realizacji inwestycji zostało spowodowane przez okoliczności niezależne od wykonawcy i leżące po stronie zamawiającego. Decyzja budzi istotne wątpliwości w zakresie jej celowości – mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek z firmy NDI. Jak podkreśla, też tym trudniej będzie ukończyć prace w 2023 r. – by uniknąć utraty środków unijnych.
Tramwaje Śląskie
podpisały umowę z konsorcjum firm NDI i NDI Sopot w maju 2021 r. Zakładała ona modernizację ok. 1,5-kilometrowego odcinka linii 14 w Mysłowicach w ciągu ulic Bytomskiej, Starokościelnej, Szymanowskiego i Powstańców wraz z pętlą. Jej wartość to 54,8 mln zł brutto.
Wszystkie prace powinny były zostać wykonane do września 2022 r., następnie termin ten wydłużono do grudnia. Wykonawca miał zatem w sumie niemal 19 miesięcy na wykonanie zadania. Tymczasem po tym okresie, stan realizacji prac szacujemy na około 30%. To zadanie jest elementem projektu dofinansowanego środkami unijnymi i musi zostać zrealizowane oraz rozliczone do końca 2023 roku. W przeciwnym razie stracimy unijne fundusze. Pomimo wielu działań z naszej strony w stosunku do wykonawcy, tempo prac było dalece niewystarczające, dlatego zarząd spółki podjął decyzję o odstąpieniu od umowy z winy wykonawcy –
informował Andrzej Zowada, rzecznik spółki Tramwaje Śląskie.
Do decyzji tej odniósł się wykonawca. – Konsorcjum jednoznacznie wskazuje, że oświadczenie o odstąpieniu jest bezpodstawne, a naliczona przez niego kara umowna jest w całości bezzasadna. Wbrew stanowisku zamawiającego, opóźnienie w realizacji inwestycji nie zostało spowodowane przez okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi wykonawca, lecz przez okoliczności niezależne od wykonawcy i leżące po stronie zamawiającego – podkreśla Magdalena Skorupka-Kaczmarek z firmy NDI.
Jak wskazuje, w przekazanej dokumentacji projektowej były liczne braki i uchybienia, w tym w kwestii uzgodnień z gestorami sieci. Skutkowały one koniecznością wstrzymywania prac i wykonywania dodatkowych i zamiennych robót. – Choć zamawiający był na bieżąco i niezwłocznie informowany przez wykonawcę o wystąpieniu każdej z ujawnionych przeszkód, nie podejmował niezbędnych decyzji warunkujących możliwość kontynuowania prac przez wykonawcę, znacznie opóźniając realizację inwestycji – twierdzi Skorupka-Kaczmarek.
Wykonawca wskazuje, że decyzja zamawiającego była dla niego zaskoczeniem. – Wykonawca wystąpił do zamawiającego o przedłużenie czasu realizacji umowy, szczegółowo wskazując przyczyny i je uzasadniając, zaś zamawiający w grudniu 2022 r. w trakcie spotkania z wykonawcą deklarował zamiar przeprowadzenia rozmów stron w tym zakresie – podkreśla Magdalena Skorupka-Kaczmarek. Jak podkreśla, decyzja zamawiającego budzi wątpliwości w zakresie jej celowości. – Pod warunkiem postulowanego przez wykonawcę współdziałania zamawiającego z konsorcjum, wykonawca jest w stanie ukończyć inwestycję w 2023 r., podczas, gdy bezpodstawne rozwiązanie umowy przez zamawiającego spowoduje przesunięcie terminu jej realizacji o przeszło rok, skutkując jej ukończeniem najwcześniej w 2024 r. – zauważa Skorupka-Kaczmarek. Jednocześnie stwierdza, że przez zmianę wykonawcy utrudnienia w centrum Mysłowic potrwają dłużej.
NDI sprzeciwia się też stwierdzeniu o nierzetelności. Podkreśla szereg innych inwestycji, zrealizowanych z powodzeniem na rzecz Tramwajów Śląskich, m.in. w Katowicach, Chorzowie, Zabrzu, Rudzie Śląskiej i Bytomiu.