Ozorków nie przejmie od PKP SA zabytkowego dworca. Twierdzi bowiem, że jego remont byłby tak drogi, że zagroziłby gospodarce lokalami komunalnymi dla lokatorów. Wskazuje też, że kolejowy zarządca nieruchomości sfinansował i wykonał podobne prace w innych lokalizacjach.
Polskie Koleje Państwowe poinformowały, że nie zamierzają w najbliższym czasie remontować zabytkowego dworca kolejowego w Ozorkowie. Być może obiekt doczeka się renowacji po roku 2024, ale ma to zależeć od dostępności środków zewnętrznych. Decyzja spółki wzbudziła rozczarowanie w miejscowym samorządzie. – Budynek to obecnie ruina. Jego stan zagraża bezpieczeństwu osób stojących obok niego – ocenia Izabela Dobrynin z Urzędu Miejskiego w Ozorkowie.
Miasto ocenia stan budynku jako bardzo zły
Twierdzi ona,, że PKP kilkakrotnie obiecywały miastu podjęcie remontu, ale nigdy nie były w stanie określić konkretnie daty jego rozpoczęcia. Kilka lat temu spółka miała też według relacji naszej rozmówczyni przeprowadzić też kompleksową inwentaryzację i inne roboty wstępne, jednak nie pociągnęło to za sobą kolejnych decyzji. PKP SA podkreślają, że lokalny samorząd nie był zainteresowany przejęciem obiektu i jego samodzielną naprawą. Tymczasem miasto twierdzi, że byłoby to rozwiązanie niekorzystne dla lokalnej społeczności.
W zasobach gminy pozostają bowiem lokale mieszkalne wymagające inwestycji i to te będą traktowane priorytetowo. Dworzec stoi przy tym na uboczu, co nie predystynuje go do roli siedziby miejskich instytucji kultury, jak ma to miejsce w szeregu innych miejscowości, które przejęły budynki stacyjne. – PKP wyremontowały inne budynki dworcowe na trasie z Łodzi do Kutna, ale nie ten w Ozorkowie – podkreśla przedstawicielka samorządu. Przejęcie dworca w ruinie to problem zwłaszcza dla mniejszych gmin
– Chęć przekazania zabytkowej ruiny miastu to nie dobra wola, a sposób na pozbycie się bardzo drogiego w remoncie budynku – ocenia Izabela Dobrynin. Twierdzi, że dla Ozorkowa zamieszkanego przez zaledwie 17 tys. osób remont budynku w tak złym stanie technicznym byłby bardzo dużym obciążeniem, a PKP SA to wielki zarządca nieruchomości, który jest w stanie wyasygnować środki na podobne działania w innych lokalizacjach.
Sytuacja wydaje się więc patowa, a budynek dworcowy z roku na rok niszczeje. Na stacji Ozorków nie ma gdze nie tylko kupić biletu, ale skutecznie schronić się przed wiatrem czy deszczem. Nie ma żadnych sygnałów mówiących o potencjalnej zmianie tej sytuacji w dającym się określić horyzoncie czasowym.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.