– Ważne jest, by dobrze zdefiniować potrzeby miasta i by finalnie jego mieszkańcy mieli jak największe korzyści z wdrożenia inteligentnych systemów zarządzania nim – twierdzi w rozmowie z serwisem newseria.pl Leszek Hołda, prezes Integrated Solutions, firmy z branży smart cities.
Hołda przewiduje, że w najbliższych latach nastąpi znaczne zwiększenie inwestycji w inteligentne systemy zarządzania miastem. Wszystko z powodu funduszy unijnych, które przewidziano właśnie na takie wsparcie.
– Przeprowadziliśmy ankietę wśród samorządowców. 73 proc. przyznało, że chce sięgnąć po te środki. Ponad połowa przyznała, że planuje w ten sposób usprawnić zarządzanie ruchem w swoim mieście. W dodatku 30 proc. powiedziało nam, że kolejnym priorytetem będzie dla nich smart grid, czyli „opomiarowanie” wszystkich mediów, zarówno jeśli chodzi o dystrybucję wody, jak i energii elektrycznej, bo dzięki temu mogą oszczędzać – wylicza Hołda.
Pojęcie „inteligentne miasta” (smart cities) oznacza szereg innowacji, głównie z dziedziny teleinformatyki, które dają zarządcom miast więcej informacji i pozwalają lepiej nimi kierować. Mogą to być systemy sterowania ruchem ulicznym, transportem publicznym, czy np. wypełnieniem miejsc parkingowych. Integrated Solutions w kwietni zakończy instalację zintegrowanego systemu zarządzania ruchem i transportem publicznym w Legnicy.
– Jest wiele aspektów, o których miasta muszą myśleć. Ważne by dobrze zdefiniować potrzebę i by korzyści z danych rozwiązań były dla konkretnego mieszkańca jak największe – tłumaczy Hołda.
Więcej na ten temat
tutaj.