Kondycja PKS-ów. Zamiast przewozów bistro i imprezy okolicznościowe

Od lat kondycja finansowa szeregu przedsiębiorstw komunikacji samochodowej (PKS) pozostawała zła. Wiele firm działających w segmencie transportu regionalnego upadło, część zmieniła zaś profil działalności, np. PKS Łódź zarządza nieruchomościami i prowadzi stację kontroli pojazdów. Trudno jednak o tak jaskrawy przykład poszukiwania alternatywnych źródeł zarobku, jak działalność PKS Człuchów.

Atrakcyjne ceny – kotletów, nie biletów

Operator wycofywał się sukcesywnie z rynku autobusowego od lat. Już w 2010 r. lokalna prasa informowała o dużych cięciach w rozkładzie jazdy operatora, który nie tylko rozrzedzał kursy, ale też likwidował całe linie. Spółka wycofała się ostatecznie z obsługi połączeń regularnych całkowicie. Nie zniknęła jednak z rynku i wciąż prowadzi stację kontroli pojazdów.

Nie było to jednak jedyne źródło przychodów przedsiębiorstwa po zawieszeniu komunikacji. Dawny przewoźnik prowadził bowiem lokal „Bistro Caffee”. – Nasze ceny są wyjątkowo atrakcyjne, a jedzenie wyjątkowo smaczne – zachęcał PKS na swojej stronie internetowej. Zastrzegał, że niewielkiej restauracji nie nalezy mylić z barem, bo oprócz dań typu fast food serwuje ona także inne posiłki, a także desery i dobrą kawę.

PKS organizatorem imprez, a nie dojazdu na nie

Spółka kojarzona głównie z obsługą połączeń autobusowych zapraszała także do skorzystania z jej oferty dotyczącej imprez okolicznościowych. W lokalu PKS odbywały sie przyjęcia rodzinne i firmowe: imieniny, komunie, bankiety itp. Atutem miała być lokalizacja bistro przy obwodnicy czy wykorzystywanie składników dobrej jakości i wyłącznie pochodzenia naturalnego.

Człuchowski PKS nie odpowiedział nam na pytania dotyczące swojej dalszej działalności. Wybrany przez spółkę model biznesowy mógł się jednak okazać w trakcie pandemii co najmniej równie trudny, co obsługa regularnych linii komunikacyjnych.