Kwietniowe spotkanie samorządów ws. komunikacji na liniach z Łodzi do Zgierza i z Łodzi do Ozorkowa zgodnie z przewidywaniami nie przybliżyło gmin do wypracowania rozwiązania „patu prawnego”, jak sytuację określił niedawno zgierski MUK. Tramwaje linii 46 wciąż zastępowane są więc autobusami, a sytuacja ta w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie. Przewozów nie przejmie od łódzkiego MPK zgierski Markab – informuje nas przy tym ZDiT Łódź.
Podczas marcowego spotkania gmin w sprawie zawieszonej komunikacji tramwajowej na liniach 45 i 46 samorządy
rozważały przekazanie obsługi komunikacji zastępczej do zgierskiego Markabu. Dziś na liniach Z45 Łódź Radogoszcz Zachód – Zgierz pl. Kilińskiego i Z46 Łódź Radogoszcz Zachód – Ozorków kursują autobusy łódzkiego MPK. Miasto Zgierz miało określić, czy należąca częściowo do samorządu spółka będzie w stanie przejąć obsługę połączeń do Zgierza i Ozorkowa. Wskazywaną potencjalną przeszkodą miał być brak możliwości obsługi tras autobusami 12-metrowymi bez zwiększania częstotliwości ich kursów (obecnie odjazdy odbywają się naprzemiennie co kwadrans, każda z linii funkcjonuje więc w takcie półgodzinnym, podczas gdy tramwaje 45 i 46 miały takt 24-minutowy).
Łódź jest „w stałym kontakcie” z gminami ościennymiWszystko wskazuje na to, że gminy odstąpiły od tego pomysłu, a usługi przewozowe nadal świadczyć będzie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne – Łódź. – Obecna komunikacja zastępcza funkcjonuje na mocy porozumienia [międzygminnego] i na ten moment nie możemy mówić o jakikolwiek zmianach – powiedział nam Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi. Temat organizacji transportu autobusowego miał być przy tym jednym z głównych punktów kwietniowej tury rozmów pomiędzy samorządami.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z gminami i systematycznie, prawie w każdym miesiącu, organizujemy wspólne spotkania dotyczące podmiejskich tras tramwajów do Zgierza i Ozorkowa. Na kwietniowym spotkaniu umówione zostały także kwestie dotyczące obsługi infrastruktury – relacjonuje nasz rozmówca. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach wyłączone zostało napięcie w sieci trakcyjnej, co
ma związek z remontem infrastruktury drogowej (i w niewielkim zakresie także tramwajowej) na terenie Ozorkowa.
Gminy usiądą ponownie do stołu za miesiącNie ustalono przy tym żadnych konkretów dotyczących przyszłości linii. – Kolejne spotkanie ma się odbyć na przełomie maja i czerwca – wskazał nam jedynie Tomasz Andrzejewski.
Według słów Mariusza Ostrowskiego, sekretarza miasta Ozorkowa, jakie padły podczas
kwietniowego protestu w Zgierzu, umowa pomiędzy samorządami może być wypowiedziana z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Wbrew pojawiającym się – także w łódzkich mediach – obawom w jego opinii nie ma ryzyka całkowitego zaprzestania świadczenia przewozów.