Warszawska Wola znalazła się w epicentrum zmian transportowo-infrastrukturalnych, które przez najbliższe lata wpłyną na codzienność pracowników i mieszkańców jednej z najszybciej rozwijających się dzielnic stolicy. Na plany remontu linii średnicowej i wiaduktu nad ul. Towarową nakładają się zapowiedzi o rozważanych zwężeniach ulic Jana Pawła II, Towarowej i Górczewskiej. Jak to połączyć z parkowaniem na Woli?
Temat polityki parkingowej na Woli powrócił jak bumerang po ostatnich wypowiedziach i działaniach Roberta Soszyńskiego, wiceprezydenta Warszawy oraz Krzysztofa Strzałkowskiego, burmistrza dzielnicy Wola. Wiceprezydent zapowiedział stopniowe rozszerzanie strefy płatnego parkowania – docelowo do 2023 r. mają nią być objęte wszystkie stare dzielnice, w tym Wola. Z kolei burmistrz poszedł o krok dalej i wystąpił do Zarządu Dróg Miejskich o rozszerzenie SPPN i przesunięcie czasu działania parkomatów o dwie godziny. Ma to zapobiec zastawianiu Woli przez kierowców podrzucających samochody przy przesiadaniu się do metra. Jak ważne jest rozsądne zaplanowanie parkowania na Woli, pokazują liczby. Z raportu firmy JLL wynika, że 31 proc. pracowników wolskich biurowców dojeżdża do pracy autem. Prognozuje się, że w 2021 r. na Woli będzie 1 mln mkw. biur, a liczba pracowników zwiększy się do 115 tys. W tym samym czasie przybędzie w garażach podziemnych 7 tys. miejsc, a dla 12 tys. samochodów nie będzie miejsca w garażach.
Zdania zwolenników powstawania nowych miejsc parkingowych są podzielone. W sondzie przeprowadzonej przez Transport Publiczny wiele osób zwracało uwagę na to, że miejsc należących do miasta są śladowe ilości, a oferta w biurowcach jest droga – dzienny koszt postoju to średnio około 40 zł. Inni respondenci obawiali się, że jeśli w biurowcach wokół Ronda Daszyńskiego przybędzie kilka tysięcy nowych miejsc parkingowych, to Woli grożą korki, podobne do tych, z którymi codziennie trzeba zmagać się na Służewcu Biurowym, a więc należy wzmacniać transport publiczny lub nawet ograniczyć wjazd do centrum Warszawy. W komentarzach pojawiały się również propozycje przekazywania pewnej puli miejsc w biurowcach do wykorzystywania w ramach parkowania miejskiego. Część respondentów wskazywała, że ewentualne korki pomógłby rozładować wspólny system parkingowy, integrujący miejsca w biurowcach z tymi w ramach SPPN i sprawnie nawigujący do wolnych miejsc.
Ważą się również losy zwężenia ulic Jana Pawła II, Towarowej i Górczewskiej. W sprawie tej ostatniej Ratusz ma wydać decyzję w najbliższych tygodniach. Wielu mieszkańców i społeczników chce zmniejszenia ruchu na tym odcinku Woli i wyciszenia go w związku z rozbudową metra. Pod koniec ub. roku Zarząd Zieleni przedstawił z kolei koncepcję nowej Jana Pawła II. Na odcinku od ul. Grzybowskiej do Ronda 40-latka, oprócz zmniejszenia liczby pasów miałoby się pojawić więcej zieleni, place miejskie i bezpieczne wejście na Plac Latawiec. Ponadto dwa lata temu poznaliśmy sześć koncepcji zagospodarowania ul. Towarowej – cztery zakładały zwężenie jezdni, jedna – wyznaczenie buspasów, a ostatnia – przekształcenie połowy ulicy w zielony bulwar.
Debata „Jaki transport dla bliskiej Woli – metrem, kolejką czy w korku”?Już 5 marca o godz. 18.00 w Muzeum Powstania Warszawskiego przy ul. Grzybowskiej 79 w Warszawie odbędzie się dyskusja „Jaki transport dla bliskiej Woli – metrem, kolejką czy w korku”? Podczas spotkania zostaną poruszone m.in. tematy: remontu linii średnicowej, wygodnych przesiadek dla Warszawy Głównej i Ronda Daszyńskiego, zwężenia ul. Towarowej czy polityki parkingowej. Informacji z pierwszej ręki udzielą przedstawiciele PKP PLK S.A., warszawskiego Ratusza, dzielnicy Wola, wśród prelegentów będzie także prezes stowarzyszenia Wola Mieszkańców. Debatę z cyklu City Matters organizują: ZDG TOR, Wspólna Wola, patronat medialny objął Transport Publiczny. Spotkanie jest otwarte, jednak obowiązuje limit miejsc i należy się zarejestrować:
https://wolatransport.evenea.pl.